https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wierni chcą mszy w klasztorze

Mariusz Strzelecki Mariusz Strzelecki
Nieszawski klasztor pofranciszkański
Nieszawski klasztor pofranciszkański Mariusz Strzelecki
Nasza Czytelniczka chciałaby wiedzieć, co miasto i parafia planują zrobić z pomieszczeniami w klasztorze pofranciszkańskim.

- W dalszym ciągu nie wiadomo, po co stoją wyremontowane sale w klasztorze. Co tam chce nasza świecka i duchowna władza robić? - pyta się nasza Czytelniczka. - Druga sprawa to msze święte w kościele w klasztorze. Odkąd zaczął się remont w klasztorze, kościół jest zamknięty dla wiernych. A przecież

wielu starszych ludzi przyzwyczaiło się do mszy

w tym miejscu i chciałoby tam wrócić. Zwykle było tak, że część chodziła do fary, a część do klasztoru i do klasztoru chodziło o wiele więcej parafian słuchać mszy. Teraz zauważam, że na niektóre msze przychodzi do fary niewielu z nich. W klasztorze kościół był zawsze wypełniony po brzegi.

Nasza informatorka zapewnia też, że niektórzy parafianie zbierali podpisy, żeby w klasztornym kościele

znów było można wysłuchać mszy

_- Ale tu nikt oficjalnie nic nie powie. Ludzie boją się. Może gazecie uda się czegoś dowiedzieć? - _mówi.

Burmistrz Andrzej Nawrocki wie o postulatach wiernych nieszawskiej parafii. - Na początku tygodnia dotarł do mnie zbiorowy list wiernych, którzy chcą, żeby wesprzeć ich działania, żeby ksiądz znów odprawiał msze w kościele klasztornym. Ale ja myślę, że proboszcz nie ma nic przeciwko temu - zapewnia burmistrz.

Dlaczego zamknięto kościółek dla wiernych? - Najpierw trwał remont pomieszczeń, który zresztą do tej pory trwa. Prace przerwano w styczniu, ale pewnie niebawem zostaną wznowione - wyjaśnia burmistrz Nawrocki. - Zresztą w zimie trudno byłoby ogrzać kościółek. Teraz w miarę jak zrobi się cieplej proboszcz na pewno wznowi msze.

Nieszawa chce przyciągać turystów, ale ma problemy z bazą noclegową. Nie ma tu gdzie zostać na noc. - W klasztorze ma powstać coś w rodzaju pensjonatu, domu pielgrzyma. Pokoje są już wyremontowane. Teraz czekamy na stylowe meble. Zostały zamówione w Bawarii - opowiada burmistrz Nawrocki.

A wracając do mszy świętych w klasztornym kościele. Ksiądz Grzegorz Molewski, proboszcz nieszawskiej parafii,

nie chciał z nami rozmawiać

o tej sprawie. - Temat nie istnieje. Prasa nie jest od tego, żeby decydować o tym co się dzieje w parafii i gdzie mam odprawiać msze. Jeżeli ten ktoś, kto dzwonił do pana, był na spotkaniu to powinien wszystko wiedzieć. Proszę do niego zadzwonić i mu to powiedzieć - powiedział w rozmowie telefonicznej nieszawski proboszcz.

Uważam, że ksiądz proboszcz Molewski ma rację. Sprawą "Kujawskiej" nie jest decydowanie, gdzie ksiądz ma odprawiać msze. Jednak dziennikarskim obowiązkiem jest szukanie odpowiedzi na zadane przez Czytelników pytania. Nie udzielając odpowiedzi na pytanie, ksiądz proboszcz nie tyle nie zechciał podzielić się swoją wiedzą z dziennikarzem, co przede wszystkim z własnymi parafianami, którzy akurat jeszcze jej nie znali.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kujawiak

na tej stronie nie wolno wyrażać swojej opinii czyli łamie to wolność słowa przecież nikogo nie obrażam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

n
nadwiślanin
pamiętam msze w klasztorku.Służyłem i brałem udział w wartowaniu,poznałem tam siostrę przełożoną i nie zapomnę tej rozmowy.
Moim zdaniem nie powinno się zmieniać pierwotnego celu dla,którego to piękne miejsce zostało stworzone.
Oba-wszystkie trzy niech dalej żyją.
~KARAKAL~
Parafie tworza wierni zamieszkali na danym obszarze, a ksiadz jest tylko nauczycielem pisma swietego i katechezy oraz do udzielania sw.sakramentow, do ktorych ma konsekrowane trzy palce. Parafia poprzez swoja rade lub bezposrednio decyduje o wyborze nauczyciela oraz o wikariuszach, gosposiach, jak i innych srodkach do sprawowania poslugi (bryczka, rower, samochod), rada tez decyduje o tacy, ja rozlicza, a ksiezom, gosposi, organiscie wyplaca pensje. Tak jest we Wloszech i innych panstwach.
KARAKAL
p
parafianin
Szkoda.że proboszcz tak nie lubi prasy.nie musi z nią rozmawiać ale mógłby tylko odpowiedzieć jednym wyrazem tak lub nie.Po co tworzyć niezdrowa atmosferę.
i
itka
Bardzo dobry artykuł. Nie ma na ogrzanie klasztoru ale jest na meble z Bawarii. Nie rozumiem tego.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska