Wiernym wolno więcej - biskupi ogłosili właśnie, że przyjęli nowelizację IV przykazania kościelnego. W miejsce dotychczasowego zapisu, brzmiącego: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach" przyjęto nowy: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach".
Zobacz także: Środa popielcowa rozpoczyna Wielki Post [zdjęcia]
Co to oznacza dla wiernych?
- Tyle, że Kościół pozwala się bawić we wszystkie piątki, prócz tych wypadających w czasie Wielkiego Postu - tłumaczy nam ksiądz Franciszek Kamecki, proboszcz parafii w Grucznie. - Trzeba pamiętać, że przykazania kościelne to jedno, a przykazania Boże - to co innego. Te pierwsze tyczą się praktyk religijnych. Przykazania Boże natomiast mają charakter duchowy.
Propozycja zliberalizowania czwartego przykazania kościelnego pojawiła się już przed ponad rokiem. Dopiero teraz episkopat ją zatwierdził. Skąd ta decyzja? - Wydaje mi się, że to znak czasów - odpowiada duchowny. - Pamiętać jednak trzeba, że to już kolejna zmiana tego zapisu. To nie jest tak, że cały czas był zakaz zabaw w piątki. Wprowadzono go przed kilkoma laty. Teraz niejako wracamy do tego, co było jeszcze wcześniej. Czy to dobrze, nie wiem. Piątek to dzień pokuty i taki powinien być. Ale jak mówi papież Franciszek I, pokuta nie musi oznaczać wyrzeczeń.
- Papież zachęca do tego, aby w ramach pokuty nie tyle coś sobie odebrać, a obdarować czymś bliźniego - mówi dalej Kamecki. - Myślę, że wszystko będzie dobrze, jeśli po prostu zachowamy umiar.
Zapytaliśmy wiernych, co sądzą o tej dyspensie na zabawę w piątki.
- Bawić można się każdego innego dnia, niekoniecznie w piątek - mówi pan Marek, emeryt spod Bydgoszczy.
Agata Królikowska, studentka z Bydgoszczy przyznaje, że jest praktykującą katoliczką, ale w piątki prawie zawsze chodzi się bawić. - Skoro i tak się tego nie przestrzegało, to dobrze, że Kościół ten zapis zmienił.
Zapytaliśmy w lokalnych klubach, czy w piątki pojawia się dużo gości. - Piątek jest drugim co do liczby gości dniem w tygodniu - ocenia pracownik bydgoskiego Kubryka. - Najwięcej osób przychodzi w soboty.
To samo usłyszeliśmy w toruńskim Lizard Kingu. - Zdecydowanie najwięcej gości jest w soboty, w piątki mniej, szczególnie teraz w Wielkim Poście. Da się to zauważyć - twierdzi pracowniczka klubu.