https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Koparski przewrócił się i wylądował na pogotowiu

Katarzyna Dworska
Wiesław Koparski przewrócił się, ponieważ w chodniku brakowało płyty. Wylądował w szpitalu i zniszczył okulary.
Wiesław Koparski przewrócił się, ponieważ w chodniku brakowało płyty. Wylądował w szpitalu i zniszczył okulary. Katarzyna Dworska
Przez brakującą płytę nasz Czytelnik wylądował w szpitalu. Chodnik przy ul. 20 Stycznia 1920 w Bydgoszczy jest w fatalnym stanie .

W poniedziałek Wiesław Koparski wracał do domu. Była godz. 22.30. - Przez to, że drzewa zasłaniają światło latarni ulicznych, nie zauważyłem, że w chodniku brakuje jednej z płyt - opisuje starszy mężczyzna. - Wpadłem w dziurę, potknąłem się i przewróciłem.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.

Upadł tak nieszczęśliwie, że uderzył głową o niski murek, który znajduje się przed tamtejszą kamienicą. Stracił przytomność. - Musiałem naprawdę nieźle walnąć - opowiada. - Znalazł mnie jeden z przechodniów. Zadzwonił po pogotowie, które następnie odwiozło mnie do szpitala wojskowego.
Wieczorny spacer zakończył się stłuczeniem głowy, urazem kręgosłupa i zniszczonymi okularami. - Będę się domagał odszkodowania - zapewnia. - Pomijając to, że wszystko mnie boli, to powyginały mi się okulary, które kosztowały kilkaset złotych. Szkła się porysowały i mogę je jedynie wyrzucić.
Na potwierdzenie swoich słów pokazuje wypis ze szpitala i zniszczone okulary. - Zazwyczaj z przystanku autobusowego chodzę drugą stroną ulicy - dodaje Koparski. - Jednak tym razem, nie wiem dlaczego poszedłem tamtędy. Stan chodników w naszym mieście pozostawia wiele do życzenia.
Nie trzeba daleko szukać, aby potwierdzić to stwierdzenie. Nie tylko przy 20 Stycznia nawierzchnia przypomina tor przeszkód. Podobnie jest również przy Zamoyskiego i Pomorskiej.
O chodnik, na którym przewrócił się nasz Czytelnik dba Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Przekazaliśmy informacje o nim do naszych służb interwencyjnych celem niezwłocznej naprawy - usłyszeliśmy od "drogowców". - W tym roku otrzymaliśmy 63 zgłoszenia szkód, które powstały w wyniku upadków. Były spowodowane nierównościami i poślizgnięciami.

Dla porównania w 2014 było ich 115. - Przekazywane są do ubezpieczyciela, który po ich rozpatrzeniu dokonuje wypłaty ewentualnego odszkodowania - wyjaśniają "drogowcy".

W tym roku pokrzywdzeni otrzymali już ponad 160 tys. zł z tytułu odszkodowań.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bebo

Duża różnica tytułu z treścią, a to niedobrze.

 

ZDMiKP beztrosko kieruje do ubezpieczyciela, zamiast na bieżąco kontrolować stan chodników i naprawiając usterki zapobiegać wypadkom. Ale co tam dla "myślących inaczej" znaczy ból poszkodowanych, oni płacą nie swoimi pieniędzmi i mają wszystko w nosie, bo jak dotąd żaden prezydent miasta nie wstrząsnął tą ostoją tumiwisizmu.

 

Bartekkkk napisał: "I gdzie jest to ów pogotowie?" Dwa byki w jednym! Do tego bezsensowne pytanie o pogotowie, jak by to miało jakieś znaczenie.

Owo pogotowie, a nie "ów", jeżeli o nie pytasz. "Ów" to pytałbyś o szpital. No i nie powinno być "to", bo "to" i "ów" jest tym samym.

Powinno być "I gdzie jest owo pogotowie?" lub "I gdzie jest to pogotowie?"

B
Bartekkkk

No to w szpitalu czy na pogotowiu "wylądował" pan Wiesław?

I gdzie jest to ów pogotowie?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska