https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więzadła pękły. Koniec sezonu dla Róży Ratajczak

(jp)
na parkiety wróci dopiero w przyszłym sezonie.
na parkiety wróci dopiero w przyszłym sezonie. Lech Kamiński
Nie udało się uratować kolana Róży Ratajczak. Skrzydłowa trafiła na stół operacyjny i w tym sezonie już nie zagra.

Sprawny Miś - zobacz zmagania małych sportowców

Utalentowana 19-latka kontuzję odniosła na samym początku mecz z MUKS Poznań w ubiegłą środę. W jej wypadku uraz kolana jest niezwykle groźny, bo miała juz operowane więzadła krzyżowe. Rezonans magnetyczny wykazał, że tym razem także ucierpiały.

- Została przypadkowo uderzona w kolano. Nikt by tego nie wytrzymał - przyznaje dyrektor Energi Toruń Krystyna Bazińska.

Przeczytaj także: Energa po meczu z MUKS. Kontuzja Ratajczak może nie być taka groźna

Ratajczak trafiła do poznańskiego szpitala, gdzie podda się niezbędnemu zabiegowi. Także w Poznaniu przejdzie cały proces rehabilitacji.

Co dalej z utalentowaną koszykarką, która z powodu kontuzji straciła dwa ostatnie lata? Dziś trudno oceniać jej szanse na powrót do PLKK. Energa liczy, że Ratajczak jeszcze wróci do gry na najwyższym poziomie. - Zapewnimy jej najlepszą opiekę, a jesienią czekamy na jej kolejne popisy na parkiecie - podkreśla Bazińska.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska