Transport, który podpadł podlaskim inspektorom, był przewożony do Niemiec.
Ciężarówka ważyła o 1,5 tony za dużo, a normy dotyczące nacisków podwójnej osi napędowej przekroczony o 1,4 tony. Pojazd była za szeroki i za długi - wylicza Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Dodatkowo, litewski przewoźnik nie wywiązał się z obowiązku pilotowania ciężarówki.
Kolejna kwestia - czas pracy kierowców. Jeden z mężczyzn prowadził bez zalogowanej do tachografu karty. Pięciokrotne skrócił wymagany czas odpoczynku dobowego. Kierujący pojazdem wydłużyli również jazdę dzienną i jazdę bez wymaganej przerwy.
Prowadzących ukarano w sumie 12 mandatami na kwotę 6300 złotych. Z kolei wobec przedsiębiorcy inspektorzy wszczęli postępowania administracyjne zagrożone karą 18000 oraz do 12000 złotych.
Jak podkreślają inspektorzy, odpowiedzialność za naruszenia poniesie również zarządzający w firmie transportowej.
Źródło informacji: Główny Inspektorat Transportu Drogowego
