https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie z Grudziądza piszą pozwy. Dostaną odszkodowanie?

Maryla Rzeszut [email protected] tel. 56 45 11 292
Jeśli skazany przebywa w celi mniejszej niż 3 m kw. Kieruje sprawe do sądu i dostaje odszkodowanie. Niektórzy domagaja się kilkudziesięciu, a nawet stu tysięcy zł
Jeśli skazany przebywa w celi mniejszej niż 3 m kw. Kieruje sprawe do sądu i dostaje odszkodowanie. Niektórzy domagaja się kilkudziesięciu, a nawet stu tysięcy zł Zbigniew Woźniak
Dwunastu więźniów Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu wystąpiło w tym roku do sądu o zadośćuczynienie za umieszczenie ich w zbyt małej celi. Wkrótce może nastąpić "wysyp" takich spraw.

- Siedem spraw już się w sądzie zakończyło i żaden z osadzonych nie otrzymał zadośćuczynienia, jakiego się domagał - informuje rzecznik prasowy Zakładu Karnego nr 2 , podporucznik Marcin Zygmunt. - Pięć kolejnych procesów jest w trakcie. Zobaczymy, jakie zapadną wyroki. Obawiam się, że szykuje się nam "wysyp" tego typu skarg w związku z ostatnią uchwałą Sądu Najwyższego. Akurat w naszym więzieniu aktualnie żaden osadzony nie przebywa w celi mniejszej niż trzy metry kwadratowe, a powyżej dwóch metrów na jednego skazanego - wylicza.

Wiadomości z Grudziądza

A jeżeli byli umieszczani, to - zapewnia zgodnie z przepisami, najwyżej na okres 14 dni. Jedynie sędzia penitencjarny miał prawo przedłużyć taki pobyt do 28 dni. Decyzję o umieszczeniu w takiej celi podejmuje dyrektor zakładu karnego bądź aresztu śledczego. - Trzymamy się również tego, że następny pobyt w celi do trzech metrów może nastąpić dopiero po 180 dniach - dodaje rzecznik.

Skąd obawy? Sąd Najwyższy (w składzie 7 sędziów) podjął w minioną środę (19 października) uchwałę, że . bwięzień osadzony w celi mniejszej niż 3 m kw. może wytoczyć proces o naruszenie dóbr osobistych.

Przeczytaj również: Więźniom poprzewracało się chyba w głowach!

Sędzia sprawozdawca Bogumiła Ustjanicz oświadczyła m.in., iż trzymanie więźnia w celi poniżej 3 m kw. na osobę może być przyczyną naruszenia dóbr osobistych. I powód wcale nie musi wykazywać winy więziennictwa.

Sąd przyzna rację. Państwo zapłaci

Wygląda na to, że wszystkie wniesione dotąd i nierozpatrzone pozwy więźniów o naruszenie dóbr osobistych przez umieszczenie w przeludnionej celi będą "z automatu" uznawane przez sądy!

Odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa i on wypłaci zasądzone pieniądze. W Polsce na rozpatrzenie takich wniosków czeka jeszcze 7 tysięcy więźniów. Średnie zadośćuczynienie w dotychczas rozstrzygniętych na korzyść zasądzonych sprawach wynosi 2,5 tys. zł.

Rzecznik ZK nr 2 ppor. Marcin Zygmunt zauważa, że karą za przestępstwo jest samo umieszczenie w więzieniu i nie można stwarzać dodatkowych uciążliwości. - Skazany karę powinien odbyć w godnych warunkach - tłumaczy. - Oczywiście, jest stałe grono więźniów skarżących się notorycznie na wszystko: traktowanie, służbę zdrowia, jedzenie, ale najczęściej na zbyt ciasne cele. Uchwała Sądu Najwyższego to precedens. Młyn na wodę więziennych "pisaczy" skarg. Mam nadzieję, że sądy jednak będą rozpatrywać każdą sprawę indywidualnie, a nie "z automatu". Nie wydaje mi się, aby to miało być normą - przypuszcza.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość2
Wpier*** gnojom i kajdany na nogi i do roboty na średnicówkę albo niech kładą tory tramwajowe aż po sam szital w Węgrowie ot przyjemne z pożytecznym dużo przestrzeni i brak czasu na głupoty a zamiast odrzucania ich skarg dołożyć im po roku.
g
gbl
Ja tam nie widziałam żadnych błędów, o których piszesz. Lepiej kup sobie okulary i przestań siedzieć tyle przy komputerze. Poza tym osobiste wycieczki to faktycznie dobry sposób prowadzenia dialogu... dla oszołomów, którym brakuje argumentów. Pozdrawiam, buziaczki!

"minimalna średnia krajowa" to oksymoron, bo albo minimalna płaca krajowa, albo średnia krajowa, ale każdy się może pomylić, zwłaszcza jak się szybko pisze... Ale tak jak piszesz, jak komuś brakuje argumentów to i do tego się przyczepi, ja jakoś zrozumiałem o co chodzi.
G
Gość
Kolego niby "klawiszu", ani nie wyglądasz mi na poinformowanego, ani na klawisza, bardziej na skazańca lub kogoś z rodziny takowego! Jeśli jednak jesteś klawiszem, to po Twoim poziomie intelektualnym i problemach z ortografią i gramatyką oceniam, że takim jedynie z "najniższej półki", więc na pewno jednak niezbyt poinformowanym ! Co ty możesz wiedzieć o tym, na co przeznaczone są pieniądze "funduszu penitencjarnego" i co znaczy Twoje "rzekomo" w tej kwestii?! Co Ty wiesz i skąd o działaniu asprocolu jeżeli sam go rzekomo nie łykałeś ?! "minimalna średnia krajowa" dyskwalifikuje ciebie jako eksperta w sprawie ! Przyznaj się ile kiblowałeś albo jak długi ( bo na pewno nie krótki) wyrok odsiadujesz, sam lub Twój krewniak ! Buziaki

Ja tam nie widziałam żadnych błędów, o których piszesz. Lepiej kup sobie okulary i przestań siedzieć tyle przy komputerze. Poza tym osobiste wycieczki to faktycznie dobry sposób prowadzenia dialogu... dla oszołomów, którym brakuje argumentów. Pozdrawiam, buziaczki!
g
gbl
Nasi politycy często używają argumentu z rybą i wędką - moim zdaniem (idąc tropem tej logiki) na pustyni ani wędka ani nawet kuter rybacki nie pomoże. Najpierw trzeba zbudować i zarybić stawy no i przestać zakazywać połowu ryb:-).
Mówiąc wprost - budować fabryki i upraszczać przepisy o działalności gospodarczej, zmniejszać koszty pracy i.t.d.

Oczywiście masz rację, zgadzam się w pełni, napisałem w dużym uproszczeniu. Chodziło mi po prostu o to, że dawanie pieniędzy nie likwiduje problemu (wystarczy popatrzeć na Afrykę).
c
cezbak
Nie zgadzam się, że "lepiej przekazywać środki finansowe tam gdzie jest bieda", trzeba dawać wędkę, a nie rybę, nauczyć ludzi samodzielności, a nie dojenia państwa.

Nasi politycy często używają argumentu z rybą i wędką - moim zdaniem (idąc tropem tej logiki) na pustyni ani wędka ani nawet kuter rybacki nie pomoże. Najpierw trzeba zbudować i zarybić stawy no i przestać zakazywać połowu ryb:-).
Mówiąc wprost - budować fabryki i upraszczać przepisy o działalności gospodarczej, zmniejszać koszty pracy i.t.d.
g
gbl
Jak jestes taki milosierny to sobie zaadoptuj dwoch wiezniow i wychowuj na swoj koszt a nie na koszt spoleczenstwa.Nikt nie kazal wiezniom popelniac przestepstwa nikt nie kazal krasc napadac itd.Biedy w Polsce jest duzo .Tam lepiej przekazac srodki finansowe a tym panom i paniom chlebek i woda/to naprawde chyba nauczyloby pokory do zycia/. Wiec nie rozczulaj sie nad ich losem.P.S. nie zycze Ci aby dotknelo Cie nieszciescie typu napad okradzenie pobicie itp.

Akurat dotknęło mnie nieszczęście typu i napad, i okradzenie, i pobicie. Nie rozczulam się nad ich losem, tylko nad losem społeczeństwa jako ogółu. Prawda jest taka, że tam gdzie większa bieda, to większa przestępczość. Ciekawe czy jakbyś Ty nie miał co jeść to czy w końcu byś nie ukradł? Nie zgadzam się, że "lepiej przekazywać środki finansowe tam gdzie jest bieda", trzeba dawać wędkę, a nie rybę, nauczyć ludzi samodzielności, a nie dojenia państwa. A czy jestem miłosierny? Nie wiem, każdy człowiek popełnia błędy, jeden mniejsze, drugi większe. Za błędy się płaci, za te większe więzieniem, sprawca zgodnie z obowiązującym prawem ponosi odpowiedzialność za swój czyn. A państwo powinno się postarać, aby ta kara go czegoś nauczyła, żeby więcej błędów nie popełniał. Tak jak ma się starać, aby chory człowiek był zdrowy, a bezrobotny mógł znaleźć pracę.
@
Jak czytam niektóre posty "niezadowolonych" to mi szczęka opada. Przeraża mnie Wasza ignorancja i brak szerszego spojrzenia na sprawę. Zacznę od luksusowych więzień w Skandynawii, o których była mowa po rzezi na wyspie Utoya, też się wszyscy oburzali, że tam mają tak dobrze... a jednak tam odsetek recydywy jest bardzo mały, jednak się więźniom nie spieszy do tych luksusów. Weźcie pod uwagę to, że więzień to nie jest potwór, spora liczba, być może nawet większość więźniów to osoby bez perspektyw, niezaradne życiowo, podatne na wpływy, które z takich czy innych powodów popełniają przestępstwa. I co chcecie osiągnąć przez to, że gość, który coś tam ukradł parę razy będzie żył w ścisku na kilku metrach kwadratowych? Co to da, że mu każecie pracować w kamieniołomie? Raczej nic. Powinniście się martwić o to, żeby ten więzień po opuszczeniu zakładu nie popełniał kolejnych przestępstw, bo np. Wy możecie paść ich ofiarą, także również w Waszym interesie jest resocjalizacja i readaptacja społeczna skazanych. A to nie polega na znęcaniu się nad więźniem, to nie średniowiecze.
Jak jestes taki milosierny to sobie zaadoptuj dwoch wiezniow i wychowuj na swoj koszt a nie na koszt spoleczenstwa.Nikt nie kazal wiezniom popelniac przestepstwa nikt nie kazal krasc napadac itd.Biedy w Polsce jest duzo .Tam lepiej przekazac srodki finansowe a tym panom i paniom chlebek i woda/to naprawde chyba nauczyloby pokory do zycia/. Wiec nie rozczulaj sie nad ich losem.P.S. nie zycze Ci aby dotknelo Cie nieszciescie typu napad okradzenie pobicie itp.
g
gbl
Jak czytam niektóre posty "niezadowolonych" to mi szczęka opada. Przeraża mnie Wasza ignorancja i brak szerszego spojrzenia na sprawę. Zacznę od luksusowych więzień w Skandynawii, o których była mowa po rzezi na wyspie Utoya, też się wszyscy oburzali, że tam mają tak dobrze... a jednak tam odsetek recydywy jest bardzo mały, jednak się więźniom nie spieszy do tych luksusów. Weźcie pod uwagę to, że więzień to nie jest potwór, spora liczba, być może nawet większość więźniów to osoby bez perspektyw, niezaradne życiowo, podatne na wpływy, które z takich czy innych powodów popełniają przestępstwa. I co chcecie osiągnąć przez to, że gość, który coś tam ukradł parę razy będzie żył w ścisku na kilku metrach kwadratowych? Co to da, że mu każecie pracować w kamieniołomie? Raczej nic. Powinniście się martwić o to, żeby ten więzień po opuszczeniu zakładu nie popełniał kolejnych przestępstw, bo np. Wy możecie paść ich ofiarą, także również w Waszym interesie jest resocjalizacja i readaptacja społeczna skazanych. A to nie polega na znęcaniu się nad więźniem, to nie średniowiecze.
g
gbl
a dlaczego skazani nie pracują - kiedyś sprzątali ulice czy wykonywali inne prace a teraz TV, wygodne łóżeczka w celach, menu z restauracji i wygodna kanapa....... za czyje pieniądze!!!!! Ja się nie zgadzam

Nie wiem skąd masz te informacje, akurat odsetek skazanych zatrudnianych przy różnych pracach społecznie użytecznych jest coraz większy
g
gbl
Mam pytanie; dlaczego państwo tak pilnie pomaga więźniom i buli im kasę za ciasnotę w celach a nie dopłaca takich kwot ( np. 2 i pół tys zł)ludziom z gromadką dzieci na kilku metrach wszyscy i niedożywionych !? Kto mi to wyjasni

Już Ci wyjaśniam - skoro ktoś zrobił sobie gromadkę dzieci to powinien być odpowiedzialny i potrafić zarobić na ich utrzymanie, zrobienie gromadki dzieci to nie sztuka, utrzymanie - to już co innego. Oczywiście, że państwo powinno pomagać wielodzietnym rodzinom, w końcu dzieci to przyszłość, ale też nie można całej odpowiedzialności zwalać na państwo. Państwo wcale pilnie nie pomaga więźniom, wręcz raczej więziennictwo i sądownictwo to obszary, do których reformy zaglądają najpóźniej, problem przeludnienia był wałkowany przez 11 lat, to tak pilnie?
d
dodek
Prawo dopuszcza żeby pozywać skarb państwa i żądać zadośćuczynienia za ścisk -to piszą ! Normalka każdy by to wykorzystał
x
xxx
Jacy oni biedni, jeszcze nad czymś trzeba pomyślec, by ulżyć w odsiadce
k
kastor
część pracuje a część nie , niektórych biorądo różnych prac w mieście - przy remontach bram , sprzątaniu itp
g
gość
a dlaczego skazani nie pracują - kiedyś sprzątali ulice czy wykonywali inne prace a teraz TV, wygodne łóżeczka w celach, menu z restauracji i wygodna kanapa....... za czyje pieniądze!!!!! Ja się nie zgadzam
b
betka
Mam pytanie; dlaczego państwo tak pilnie pomaga więźniom i buli im kasę za ciasnotę w celach a nie dopłaca takich kwot ( np. 2 i pół tys zł)ludziom z gromadką dzieci na kilku metrach wszyscy i niedożywionych !? Kto mi to wyjasni
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska