Z tego, że w Bydgoszczy mamy wiele zabytków z XIX wieku, zdaje sobie sprawę większość mieszkańców. Zazwyczaj jednak mamy na myśli zabudowę starówki i Śródmieścia, rzadko przyglądając się innym dzielnicom.
Posiadłość fabrykanta
Niecały kilometr od ronda Grunwaldzkiego, przy ulicy Nakielskiej, można podziwiać okazałą willę, którą zbudował po 1865 roku pruski przemysłowiec Carl Blumwe. Budynek powstał tuż obok jego fabryki traków i maszyn do obróbki drewna.
Pałacyk do dzisiaj jest zagospodarowany, pełni funkcję biurowca współcześnie znajdującej się tam Fabryki Obrabiarek do Drewna. Piekna bryła zabytkowej willi widoczna z ulicy Nakielskiej to jednak tylko fragment spuścizny, jaką pozostawił po sobie fabrykant.
Jeśli remont, to cząstkowy
Budynek znajduje się na liście obiektów pod opieką miejskiego konserwatora zabytków. - Z zewnątrz wygląda nieźle. Nie wiem, jak jest w środku - zastanawia się pan Lech Urbański, który mieszka w kamienicy przy pobliskiej ulicy Wincentego Pola. - Swoją drogą, skoro taki z tego zabytek, to może w fabryce mają pomysł, by utworzyć wewnątrz chociaż małe muzeum przemysłu, albo jakąś izbę z wystrojem z czasów Blumwego?
Tymczasem obecni właściciele pałacyku nie zamierzają wprowadzać rewolucyjnych zmian w jego wyglądzie. Zarówno tym zewnętrznym, jak i wewnątrz.
- Przymierzamy się tylko do cząstkowych prac remontowych willi - wyjaśnia Małgorzata Tubisz z bydgoskiej FOD. - Z kolei o zorganizowaniu w środku muzeum nigdy nie myśleliśmy.
Park jak sprzed wieku
Gdy w drugiej połowie XIX stulecia Carl Blumwe był już wpływowym fabrykantem, który mógł się pochwalić okazałą willą, postanowił zagospodarować teren za fabryką.
Dziś obok dawnego utworzonego przez niego parku z oczkami wodnymi przebiega ulica Stawowa. Obecnie teren jest zapuszczony. - Chcemy uporządkować ten park, przywrócić go mieszkańcom - mówi Hanna Pawlikowska, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej ratusza. - To niezwykle urokliwe miejsce. Wstępne prace mogą tam ruszyć jeszcze tym w tym roku.