Wioślarstwo > Michalska w półfinale, blamaż dwójki bez sternika

Przełożone z powodu opadów deszczu z niedzieli na poniedziałek przedbiegi ósemek rozpoczęły trzeci dzień wioślarskich zmagań. Męska ósemka z siódemką reprezentantów regionu zajęła w swoim przedbiegu dobre 2. miejsce. Niewiele to jednak dało podopiecznym Wojciecha Jankowskiego, gdyż do finału kwalifikowali się jedynie zwycięzcy. Pozostałe sześć osad: USA, Chiny, Niemcy, Holandia, Australia i Polska spotka się dziś (11.40 czasu polskiego) w biegu repesażowym. Cztery z nich dołączą do ósemek Kanady i Wielkiej Brytanii.

Czy stać na to Polaków? Przedbieg pokazał, że pierwszą próbę sił z Holendrami nasi rozstrzygnęli na swoją korzyść. Całkowicie bieg odpuścili Australijczycy. Wydaje się w ich zasięgu są Chińczycy i Niemcy. A zatem stać biało-czerwonych na 3-4. miejsce.

- Wiemy, co poprawić i jesteśmy przekonani o swojej wartości - pisze na swojej stronie Daniel Trojanowski, zawiszanin, sternik ósemki.

Wczoraj w ćwierćfinale z powodzeniem wiosłowała w skiffie Julia Michalska. Polka zajęła drugie miejsce, za Amerykanką Guerette, a przed Włoszką Bascelli. W półfinale rywalkami Julii będą Białorusinka Karsten, aktualna mistrzyni świata, mistrzyni olimpijska z Atlanty i Sydney oraz wicemistrzyni z Aten, Bułgarka Neykova, wicemistrzyni świata, brązowa medalistka z Aten, Nowozelandka Twigg, 6. w MŚ, Serbka Obradovic i Francuzka Balmary. Dwie pierwsze skiffistki wydają się poza zasięgiem poznanianki, lecz z pozostałymi może skutecznie rywalizować o miejsce w finale A.

Blamażem zakończył się start dwójki bez sternika Piotr Hojka (wychowanek BTW - obecnie AZS Gorzów), Jarosław Godek (wychowanek LOTTO Bydgostii - obecnie AZS AWFiS Gdańsk). Osada trenowana przez Witolda Srogę zajęła w repesażu ostatnie, 5. miejsce i nie awansowała nawet do półfinału. Wystartuje w finale C (o miejsca 13-14). Przed rokiem ta dwójka w światowym czempionacie w Monachium wygrała finał B i zapowiadała w Pekinie walkę o miejsce w gronie sześciu najlepszych dwójek świata