Rabusiów starają się schwytać policjanci. Fotograf też nie siedzi z założonymi rękami. M.in. na facebooku zamieścił listę rzeczy, które mu zginęły.
Przeczytaj także:Grudziądz. Ukradli komórkę wartą 1,2 tys. zł. Mimo że ją oddali, kłopoty ich nie miną
- Jestem pewien, że trafiły lub trafią na czarny rynek - mówi mężczyzna.
Skradziono mu m.in. zawodowe aparaty lustrzanki Nikon D2x, Fuji S3pro 2 szt., FujiS2pro oraz obiektywy firmy Nikon. Poza tym stracił laptopa Fujitsu-Siemens, telewizor plazmowy Samsung i narzędzia (wiertarka, wyrzynarka, wkrętarka) firm: Bosh i Black&Decker.
Fotograf podejrzewa, kto mógł włamać się do jego mieszkania.
- To była zaplanowana akcja. Złodzieje wiedzieli, po co przychodzą. Nikogo za rękę jednak nie złapałem - przekonuje pasjonat fotografii.
Do włamania doszło między 11 a 13 kwietnia.
- Tego dnia wróciłem do domu z podróży. Rabusie bez żadnego problemu poradzili sobie z antywłamaniowymi drzwiami i zamkami.
Sprzęt został szacunkowo wyceniony na 20 tysięcy złotych.
- Jeśli ktoś się na niego natknie, to proszę, aby skontaktował się z policją - dodaje fotograf.
Czytaj e-wydanie »