Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele komisów z Grudziądza: Pył niszczy blachy aut!

Przemysław Decker
Grzegorz Nowak: - Wyczyszczenie jednego auta kosztuje około 200 złotych
Grzegorz Nowak: - Wyczyszczenie jednego auta kosztuje około 200 złotych Przemek Decker
- Pył ma rdzawy kolor. Ich usuwanie jest piekielnie trudne i sporo kosztuje, bo wżerają się w lakier - skarży się Grzegorz Nowak, współwłaściciel komisu przy Szosie Toruńskiej w Grudziądzu.

Ja w sprawie pyłu - mówi reporter. Nowak, współwłaściciel jednego z komisów samochodowych odpowiada: - Ozłocę, jak pan nam pomoże.

Tak mu na tym zależy, bo rdzawy pył, który osadza się na stojących u niego autach, kosztuje go nie tylko sporo nerwów, ale też pieniędzy. Bo samo mycie blach nie wystarczy.

- Karoserię trzeba dokładnie wypolerować. Wszystko trwa półtora dnia. Kosztuje około 200 złotych - mówi przedsiębiorca.

Sławomir Piątkowski, szef innego komisu przy Szosie Toruńskiej wylicza, że tygodniowo na usunięcie "brudu" z aut wydaje około 1 tys. zł. - Nie mam innego wyjścia. Teraz pyłu jest mniej, bo zima. Dramat zaczyna się latem - tłumaczy Piątkowski.

Inne wyjście, odważne i bardzo kosztowne, znalazł wcześniej Krzysztof Kloc, który przeniósł komis z Szosy Toruńskiej do Małego Rudnika. Jedyny powód: pył. - Kupno działki i urządzenie nowego komisu kosztowało mnie kilkaset tysięcy złotych - wylicza Kloc.

Czytaj też: Mieszkańcy grudziądzkiej Starówki: - Czujemy się jak w krematorium!

Kto brudzi?

Przedsiębiorcy twierdzą, że brudzić może Hydro-Vacuum. Pisali w tej sprawie pisma do inspektorów ochrony środowiska. Jeden z właścicieli spotykał się również w tej sprawie z szefami HV. Oni jednak stoją na stanowisku : "to nie my".

Czytaj też: Uszkodziłeś auto przez zły stan drogi? Masz prawo do odszkodowania!

W tym duchu są również wyjaśnienia przesłane redakcji "Gazety Pomorskiej".

- Co roku zlecamy badania emisji pyłów i przekazujemy ich wyniki do odpowiednich urzędów. Ponadto w każdym roku własnych pomiarów dokonuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Do tej pory nie stwierdzono przekroczeń w tym zakresie - informuje Wojciech Grabowski, dyrektor Hydro-Vacuum. Twierdzi również, że pracownicy HV, żeby rozwiać wątpliwości, ustawili na terenie fabryki próbki białej blachy. Stały dwa miesiące i rdzawy pył się na nich nie osadził.

Grabowski ma jeszcze jeden argument: - Na terenie miasta wiatry wieją najczęściej z kierunku południowo-zachodniego. Powoduje to znoszenie emitowanych pyłów w kierunku przeciwnym do lokalizacji firm stawiających zarzuty.

W pobliżu komisów działają też inne firmy mogące "brudzić". Wśród nich jest Unia.

- Teoretycznie jest niemożliwe, aby pył pochodził od nas. W tym roku nie przeprowadzaliśmy jednak jeszcze pomiarów. Na pewno to zrobimy, żeby wykluczyć takie prawdopodobieństwo - mówi Jerzy Bąk, dyrektor ds. handlowych Unii.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska