Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Własny biznes. Mają już dość bycia prezesami i ciągle w pracy. Wolą iść do kogoś na etat [badanie Rzetelnej Firmy]

agad
Znacząco utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej także długie godziny pracy, które powodują, że prawie 42 proc. badanym trudno jest oddzielić ją od życia prywatnego.
Znacząco utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej także długie godziny pracy, które powodują, że prawie 42 proc. badanym trudno jest oddzielić ją od życia prywatnego. pixabay.com
Gdybym miał wybór, od razu rzuciłbym ten biznes...

Tak mówi Krzysztof Smyk, właściciel firmy remontowo-budowlanej Krys-Bud w Bydgoszczy.

Pan Krzysztof prowadzi firmę od sześciu lat i tak je może podsumować: - Z każdym rokiem płacę coraz większy ZUS, co nie oznacza, że otrzymam godziwą emeryturę. Ba, jestem nawet pewien, że to będą raczej psie grosze. 

Ciężki kawałek chleba - cały czas w pracy 

- Podatki też są wysokie i na każdym kroku, żeby cokolwiek załatwić, muszę się dużo nabiegać. Zatrudniam kilka osób i ciągle mam kłopoty z pracownikami, bo albo brakuje fachowców, albo ludziom się zwyczajnie nie chce. Gdyby mi ktoś zaproponował etat za więcej, a nawet tyle samo pieniędzy, ile teraz zarabiam, nie zawahałbym się ani chwili - dodaje Smyk. 

Na etat do kogoś za żadne skarby nie poszedłby zaś właściciel firmy oferującej usługi transportowe i taxi bagażowe we Włocławku (nazwisko znane redakcji). - Gdybym nie był zadowolony, nie prowadziłbym biznesu, po prostu zrezygnowałbym. Lubię swoją pracę i nie zamieniłbym jej na inną.

Wśród przedstawicieli biznesu więcej jest jednak takich, którzy uważają, że własna firma to ciężki kawałek chleba - wynika z najnowszego badania Keralla Research przeprowadzonego na zlecenie Rzetelnej Firmy. 

Co 4. polski przedsiębiorca nie założyłby firmy po raz drugi. Motywacją do pracy na własny rachunek był u nich m.in. problem ze znalezieniem etatu u kogo - takich odpowiedzi udzieliło 13,4 proc. pytanych. 

Znacząco utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej także długie godziny pracy, które powodują, że prawie 42 proc. badanym trudno jest oddzielić ją od życia prywatnego. 

Doświadczają na sobie i ponoszą dotkliwe straty 

Mocno uprzykrzyć życie może również wysoki poziom stresu związanego z koniecznością zdobywania kolejnych zleceń - wskazała na to ponad jedna trzecia ankietowanych. 

Denerwuje ich słaby popyt na usługi i niestabilność przychodów, co jest efektem "bycia na swoim". 

- Właściciele firm, którzy zgłaszają się do nas z prośbą o pomoc, wskazują na problemy z odzyskaniem zapłaty od kontrahentów - informuje Radosław Koński,dyrektor departamentu windykacji w firmie Kaczmarski Inkasso. - Naszymi klientami są głównie firmy z sektora MSP, które bardzo często o tym, jak dbać o własne należności, uczą się na żywym organizmie, ponosząc często dotkliwe straty finansowe. 

Co 8. przedsiębiorca żali się na częste kontrole urzędów. Uciążliwe, choć mniej, są dla nich pozapłacowe koszty prowadzenia biznesu, czyli konieczność opłacania podatków i ZUS-u - jako wadę wskazało 4,3 proc. przedsiębiorców. 

Dodajmy, że dziś najniższy ZUS dla firm wynosi 1095,37 zł miesięcznie. 

W tej sytuacji stres i niepewność przychodów sprawiają, że perspektywa uzyskania porównywalnych dochodów na etacie u kogoś innego, wydaje się być atrakcyjniejsza od prowadzenie własnej działalności - stwierdziło tak 57 proc. badanych. 

Ponieważ w wielu przypadkach motywacją do założenia biznesu był aspekt finansowy, najbardziej skłonni do zmiany zapisu na wizytówce z "właściciel" na "pracownik" są ci, którzy prowadzą najmniejsze, zatrudniające do 9 osób, zakłady. 

Wśród firm tej wielkości, przejście na etat skusiłoby aż 43 proc. Praca dla kogoś za te same zarobki zostałaby rozpatrzona również przez jedną trzecią właścicieli zatrudniających do 49 osób. 

Zatrudniony dostaje mało, ale to i tak duży koszt

- W Polsce nie opłaca się legalnie zatrudniać, przedsiębiorcy nie mają motywacji, by to robić - komentuje Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. A. Smitha. 

Jeśli ktoś zatrudnia kogoś na pełen etat, nie może mu zapłacić mniej niż 1750 zł brutto miesięcznie. To nie są oczywiście duże zarobki. 

  Jednak wielkość wynagrodzenia minimalnego ściśle wiąże się z wysokością składek ZUS - podkreśla Marta Gargas, dyrektor bydgoskiego oddziału firmy doradczej Tax Care. - Z 1750 zł brutto miesięcznie zatrudniony otrzyma na rękę 1280 zł. Dla pracodawcy z kolei, uwzględniając wszystkie ubezpieczenia i składki na ZUS, będzie wiązać się to z wydatkiem 2,1 tys. zł. 

Tymczasem rząd zaproponował, by od 2016 roku najniższa krajowa pensja wzrosła o 100 zł do 1850 zł, co oznacza, że koszty prowadzenia biznesu. 

Wady prowadzenia własnego biznesu: 

Długie godziny pracy - 41, 7% 

Stres czy pojawią się nowe zlecenia - 34 % 

Niestabilność przychodów - 31,3 % 

Odpowiedzialność za siebie i pracowników - 26,5 % 

Spore ryzyko - 23,8 % 

Częste kontrole urzędów - 12 % 

Wysokie koszty prowadzenia biznesu (podatki, ZUS, pensje, kredyty) - 4,3 % 

Przepisy (skomplikowane, biurokracja) - 2,4 % 

Zły wizerunek przedsiębiorcy (jestem traktowany jak cwaniak) - 2,4 % 

(Źródło: Badanie Rzetelnej Firmy, KRD) 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska