Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocłavii Oltech nie stać na Abbotta

(MG)
Agnieszka Kacprowicz, prezes Włocłavii Oltech
Agnieszka Kacprowicz, prezes Włocłavii Oltech fot. Wojciech Alabrudziński
Włocłavia Oltech nie ma (na razie) pieniędzy, aby spełnić nowe warunki Billy Abbotta. Zawodnik trzecioligowca chce nową umowę, która zagwarantuje mu systematyczność wypłat.

- Właśnie to stwierdzenie Abbotta w "Pomorskiej" najbardziej mnie zabolało. - powiedziała Agnieszka Kacprowicz, prezes Włocłavii Oltech. - Mamy bowiem praktycznie tylko miesięczne opóźnienie z wypłatami (zawodnicy dostają pieniądze do 25 dnia każdego następnego miesiąca). Różne sprawy organizacyjne miały na to wpływ. Przed świętami chcę jednak to wszystko uregulować. Jeśli chodzi o nowe warunki finansowe przedstawione przez zawodnika to obecnie nie jesteśmy ich w stanie spełnić. Do tej bowiem pory nie tylko klub płacił Abbottowi, ale drugą część sumy miał od prywatnego sponsora, którego załatwił trener Wojciech Rojewski. Teraz całość czyli ponad sto procent więcej mamy my płacić. To w naszej obecnej kondycji finansowej za dużo. Niewykluczone jednak w 2010 roku coś się zmieni i zarząd podejmie inną decyzję. Wszystko się może wydarzyć. Byliśmy związani tylko na pół roku. Abbott obecnie więc może robić co chce. Na pewno nie będzie problemów z jego odejściem, które byłoby osłabieniem drużyny. - dodała Kacprowicz.

W czwartek w siedzibie tytularnego sponsora zespołu seniorów odbędzie się spotkanie wigilijne, w którym wezmą udział zawodnicy, działacze oraz trenerzy wszystkich grup. Początek o godzinie 17.

Po nim piłkarze, którzy do 15 grudnia mieli roztrenowanie w sali SP 2 udadzą się na zasłużone urlopy. Pierwszy trening w 2010 roku przewidziany jest 5 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska