Wczoraj (9.02) po godz.15 dyżurny włocławskich mundurowych dostał telefoniczne zgłoszenie. Wynikało z niego, że zgłaszający prosi o pomoc, bo spadł ze skarpy na Zawiślu, nie może się poruszyć i nie wie dokładnie, gdzie jest.
Przez pewien czas kilkudziesięciu policjantów poszukiwało zaginionego wzdłuż nabrzeża wiślanego. Niestety bezskutecznie - mężczyzna nie potrafił dokładnie zlokalizować miejsca, w którym leży.
Po kilkudziesięciu minutach policjanci odnaleźli mężczyznę. Okazało się, że spadł z około 100 metrów. Wezwano strażaków, by przy użyciu sprzętu specjalistycznego wyciągnęli 44-latka. Mężczyzna uskarżał się na ból obu nóg, nie mógł się poruszać, został przewieziony do szpitala.
44-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego wyjaśnił policjantom, że przyjechał do Włocławka na Zawiśle w odwiedziny do znajomego. Kolegi nie zastał, postanowił więc pospacerować nabrzeżem Wisły. W pewnym momencie stracił równowagę i spadł.
Jak twierdził do upadku doszło dzień wcześniej (8.02) około godz.10, ale nie zdołał od razu wezwać pomocy, bo nie miał zasięgu. Dopiero następnego dnia się udało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]