Oddział anestezjologii i intensywnej terapii zajmuje parter pawilonu, zbudowanego na początku lat 80. Warunki leczenia są trudne. I nie tylko dlatego, że nie było tu generalnego remontu. Także z powodu szczupłej powierzchni. Dlatego personel ucieszył się, gdy dowiedział się, że oddział będzie w końcu modernizowany.
Ale gdy przyszły plany, okazało się, iż w projektowanym kształcie modernizacja jest nie do przyjęcia. Dlaczego? Bo zwiększeniu liczby łóżek z 10 do 12 nie towarzyszy zwiększenie powierzchni oddziału. - Nie chodzi o nasz komfort pracy, ale o bezpieczeństwo pacjentów - zastrzega ordynator Mariusz Prośniak.
Zobacz zdjęcia - 13. pawilon Szpitala Wojewódzkiego
Szefostwo oddziału ma zastrzeżenia m.in. do projektu usytuowania w oddziale sali 7-łóżkowej. Obecnie oddział ma sale 3-łóżkowe. - Sala siedmiostanowiskowa stwarza zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne - podkreśla ordynator. I wskazuje na zbyt małe odstępy między łóżkami, brak miejsca na aparaturę, którą w takim oddziale są obstawiani pacjenci, trudności związane z pielęgnacją i rehabilitacją chorych oraz dezynfekowaniem pomieszczeń.
Są i inne mankamenty tego projektu. - Brakuje, na przykład, miejsca na szafy do przechowywania leków - dodaje doktor Andrzej Woźniak. - A w gabinecie zabiegowo-diagnostycznym odległość od stołu operacyjnego do ściany wynosi tylko osiemdziesiąt centymetrów.
Ordynator Mariusz Prośniak podkreśla, że w ubiegłym roku kilkakrotnie postulował ulokowanie oddziału w sąsiednim pawilonie, którego budowa dobiegła końca. Ale nic z tego nie wyszło. Zaproponował więc rozbudowę oddziału w kierunku pracowni kardiologii inwazyjnej. Ale i ta propozycja została zlekceważona.
Czytaj też: Warunki pacjentów w Szpitalu Wojewódzkim się poprawią
Dlaczego projekt modernizacji oddziału nie był konsultowany z przyszłymi użytkownikami? To m.in. pytanie skierowaliśmy wczoraj do Urzędu Marszałkowskiego, któremu podlega włocławski szpital. Piotr Kryn, dyrektor departamentu zdrowia, odpowiedział: - Inwestycje w Szpitalu Wojewódzkim we Włocławku realizuje spółka Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne. Wszelkie uzgodnienia dotyczące kształtu zaplanowanych inwestycji są więc sprawą pomiędzy dyrekcją włocławskiego szpitala i K-PIM.
Czy możliwa jest zmiana projektu? Aleksander Szczęsny, prezes KPIM, nie odpowiada wprost: - Inwestycja jest na etapie kosztorysowania - tłumaczy. - Trwają prace projektowe. Czekamy na decyzje środowiskowe i inne pozwolenia.