Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek. Zastrzeżenia ordynatora do modernizacji oddziału anestezjologii i intensywnej terapii

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA [email protected] tel. 54 232 22 22
Ordynator Mariusz Prośniak ma wiele zastrzeżeń do projektu modernizacji oddziału. Twierdzi, że przyjęte rozwiązania są niefunkcjonalne
Ordynator Mariusz Prośniak ma wiele zastrzeżeń do projektu modernizacji oddziału. Twierdzi, że przyjęte rozwiązania są niefunkcjonalne Wojciech Alabrudziński
Ordynator Mariusz Prośniak ma wiele zastrzeżeń do projektu modernizacji oddziału. Twierdzi, że przyjęte rozwiązania są niefunkcjonalne.Oddział anestezjologii i intensywnej terapii włocławskiego szpitala czeka modernizacja. - Świetnie - mówi ordynator. - Tylko nie o taką modernizację nam chodzi.

Oddział anestezjologii i intensywnej terapii zajmuje parter pawilonu, zbudowanego na początku lat 80. Warunki leczenia są trudne. I nie tylko dlatego, że nie było tu generalnego remontu. Także z powodu szczupłej powierzchni. Dlatego personel ucieszył się, gdy dowiedział się, że oddział będzie w końcu modernizowany.

Ale gdy przyszły plany, okazało się, iż w projektowanym kształcie modernizacja jest nie do przyjęcia. Dlaczego? Bo zwiększeniu liczby łóżek z 10 do 12 nie towarzyszy zwiększenie powierzchni oddziału. - Nie chodzi o nasz komfort pracy, ale o bezpieczeństwo pacjentów - zastrzega ordynator Mariusz Prośniak.

Zobacz zdjęcia - 13. pawilon Szpitala Wojewódzkiego

Szefostwo oddziału ma zastrzeżenia m.in. do projektu usytuowania w oddziale sali 7-łóżkowej. Obecnie oddział ma sale 3-łóżkowe. - Sala siedmiostanowiskowa stwarza zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne - podkreśla ordynator. I wskazuje na zbyt małe odstępy między łóżkami, brak miejsca na aparaturę, którą w takim oddziale są obstawiani pacjenci, trudności związane z pielęgnacją i rehabilitacją chorych oraz dezynfekowaniem pomieszczeń.

Są i inne mankamenty tego projektu. - Brakuje, na przykład, miejsca na szafy do przechowywania leków - dodaje doktor Andrzej Woźniak. - A w gabinecie zabiegowo-diagnostycznym odległość od stołu operacyjnego do ściany wynosi tylko osiemdziesiąt centymetrów.

Ordynator Mariusz Prośniak podkreśla, że w ubiegłym roku kilkakrotnie postulował ulokowanie oddziału w sąsiednim pawilonie, którego budowa dobiegła końca. Ale nic z tego nie wyszło. Zaproponował więc rozbudowę oddziału w kierunku pracowni kardiologii inwazyjnej. Ale i ta propozycja została zlekceważona.

Czytaj też: Warunki pacjentów w Szpitalu Wojewódzkim się poprawią

Dlaczego projekt modernizacji oddziału nie był konsultowany z przyszłymi użytkownikami? To m.in. pytanie skierowaliśmy wczoraj do Urzędu Marszałkowskiego, któremu podlega włocławski szpital. Piotr Kryn, dyrektor departamentu zdrowia, odpowiedział: - Inwestycje w Szpitalu Wojewódzkim we Włocławku realizuje spółka Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne. Wszelkie uzgodnienia dotyczące kształtu zaplanowanych inwestycji są więc sprawą pomiędzy dyrekcją włocławskiego szpitala i K-PIM.
Czy możliwa jest zmiana projektu? Aleksander Szczęsny, prezes KPIM, nie odpowiada wprost: - Inwestycja jest na etapie kosztorysowania - tłumaczy. - Trwają prace projektowe. Czekamy na decyzje środowiskowe i inne pozwolenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska