Wczoraj około godz. 15 do przejeżdżającego ulicą Chopina we Włocławku patrolu podbiegł młody chłopak. Z jego relacji wynikało, że właśnie zauważył na przystanku mężczyznę, który tydzień temu ukradł mu telefon komórkowy i groził użyciem siły. Policjanci podjęli interwencję i zatrzymali wskazaną osobę. Po przewiezieniu do komendy podczas przeszukania znalexli kwit z lombardu, który potwierdzał wstawienie telefonu dzień po kradzieży. Mundurowi na podstawie dokumentu pojechali do lombardu, gdzie zabezpieczyli wcześniej skradziony telefon. 42-latek został osadzony w policyjnym areszcie.
Zobacz również: Zarobki w sklepach sieciowych po podwyżkach. Najnowsze stawki [zdjęcia]
Z zebranego wstępnie materiały wynika, że do 16-latka przebywającego na placu Wolności kilka dni temu około godziny 20 podszedł mężczyzna i poprosił o telefon. Jak tłumaczył, musiał pilnie zadzwonić. Kiedy skończył rozmowę, młody chłopak poprosił o zwrot swojej własności, wtedy mężczyzna zagroził pobiciem i odszedł z telefonem.
- Kiedy policjanci zbiorą cały materiał w sprawie, doprowadzą 42-latka do prokuratora, gdzie usłyszy zarzut kradzieży rozbójniczej- mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak z KMP we Włocławku. - Za ten czyn grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.