Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławski Geberit wrósł w miasto. Jest tu 20 lat

Redakcja
Dariusz Miłkowski przygotowuje wyjęte z form miski sedesowe do kolejnych etapów produkcji
Dariusz Miłkowski przygotowuje wyjęte z form miski sedesowe do kolejnych etapów produkcji Andrzej Galczak
Człowiek jest niezastąpiony. Nie wszystko da się zautomatyzować.

Włocławski Geberit ma za sobą już 20 lat. W ciągu tego czasu w fabryce wyprodukowali ponad 20 mln sztuk wyrobów sanitarnych. Zatrudnione są tam 562 osoby, a wśród nich jest 78 z takim samym stażem co fabryka.

Zakład powstał jako drugi po Kole producent ceramiki sanitarnej. W 2015 r. ich właścicielem został szwajcarski Geberit. Obecnie połowa wyrobów sprzedawana jest na polskim rynku pod marką Koło, pozostałe pod lokalnymi markami, krajów, do których trafiają.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Tu rozpocząłem swoją karierę zawodową - mówi Sławomir Marszewski, od 20 lat nadzorujący pracę pieca tunelowego. - Przez te lata cały czas staram się odpowiedzialnie podchodzić do obowiązków. Piec jest sercem zakładu. Zanim wyrób wjedzie do środka można zauważyć niedoskonałości, dokonać poprawek. Później już nie. Tu nie ma powtarzalności, zawsze trzeba być skoncentrowanym.

We włocławskim zakładzie produkują wyroby na co dzień używane w naszych domach.

- Najnowsza technologia pozwala nam na wyprodukowanie płaskich, ceramicznych brodzików, także w dużych rozmiarach - podkreśla Tomasz Perepeczko, dyrektor zakładu. - Byliśmy pierwsi w Polsce, którzy potrafili je wykonać. Produkcja wyrobów ceramicznych, szczególnie dużych wymaga olbrzymiej wiedzy i doświadczenia załogi. Musimy zapanować nad trzema żywiołami: wodą, surowcami kopalnymi i ogniem. Żaden z nich osobno nie daje się w pełni kontrolować, a co dopiero, gdy połączymy je z sobą.

Aby osiągnąć sukces trzeba polegać w większości na własnym doświadczeniu.

Fabryka z roku na rok się rozwija, coraz więcej czynności, szczególnie tych najcięższych i powtarzalnych wykonują instalowane tam roboty.

- Nie wszystko w toku produkcji można jednak zautomatyzować - dodaje dyrektor. - W wielu przypadkach człowiek jest niezastąpiony. Pracownik najlepiej ocenia jakość surowca, bo partie glinki pochodzące nawet z tego samego źródła mogą się różnić. Ponadto w procesie produkcji występuje ogromna ilość zmiennych parametrów i znalezienie jednej przyczyny niepowodzeń może zająć nawet kilka miesięcy.

Dyrektor zaznacza, że doświadczenie ludzi i ich wiedza są równie cenne, jak nowoczesne urządzenia. Do tego niezbędna jest praca w zgranym z sobą zespole.

Jakie są w tej firmie płace? Dyrektor nie odpowiada wprost, ale mówi, że wyższe od średniej we Włocławku. Jubileusz zakładu będzie świętem dla pracowników. Z tej okazji firma organizuje piknik w Zarzeczewie.

INFO Z POLSKI 31.08.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska