https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławski most już do naprawy!

Joanna Lewandowska
Od zakończenia remontu mostu stalowego na Wiśle minęło dopiero nieco ponad pół roku, a mieszkańcy już się skarżą na stan chodników, a niektórzy przekonują nawet, że rdzewieje konstrukcja stalowa. Robią zdjęcia i pytają, kto za uszkodzenia odpowie. I czy ktoś je usunie?
Włocławski most już do naprawy!

Ubiegłoroczny remont, który pochłonął 18 mln zł z budżetu miasta był jak twierdził Piotr Kosseda, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, pierwszym tak poważnym od zakończenia II wojny światowej. Najpierw wyremontowano wiadukty dojazdowe i zajęto się zabudową wybojów dennych oraz naprawą fundamentów filarów mostu.
Kolejny etap remontu polegał na wykonaniu zabezpieczenia antykorozyjnego konstrukcji stalowej i betonu pod spodem mostu oraz remoncie płyty głównej, a także na montażu dylatacji, wykonaniu odwodnienia, izolacji i położeniu nowej nawierzchni.
Prace trwały kilka miesięcy, kierowcy musieli w tym czasie cierpliwie znosić utrudnienia w ruchu. Mieszkańcy Zawiśla przez długie tygodnie do miasta dojeżdżali przez tamę. - Męczyliśmy się tyle czasu, mając nadzieję, że raz porządnie wykonany remont na długo rozwiąże problemy naszego mostu, ale nic z tego! - mówi mieszkaniec Zawiśla. - Teraz znów przydałby się remont! Mężczyzna podkreśla, że gołym okiem widać, jak odrywają się całe płaty nawierzchni chodnika, jeśli zaś spojrzy się w górę, bez problemu można zobaczyć rdzę na konstrukcji mostu. - Kto za to odpowiada! Przecież to skandal, żeby kilka tygodni po tak kosztownym remoncie most był w takim stanie!- denerwuje się włocławianin. Nasz Czytelnik, który również poprosił o anonimowość przyniósł do redakcji zdjęcia, na których widoczne są drobne pęknięcia na elementach konstrukcji i rdza, której nie pokryła zielona farba.
Waldemar Konopczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg wyjaśnia, że w ubiegłym tygodniu most był dokładnie oglądany. Spotkali się na nim poszczególni wykonawcy inwestycji, inżynier kontraktu i przedstawiciele MZD. Zastępca dyrektora mówi, że nie stwierdzono żadnych pęknięć konstrukcji. Zapewnia, że wszystkie wykryte usterki zostaną naprawione do końca czerwca. Znikną wówczas zarówno rdzawe plamy, jak i ubytki w chodniku. Uszkodzenia na barierce będą naprawione później, dopiero po wykonaniu iluminacji mostu.
Na most MZD wyegzekwował od wykonawcy cztery lata gwarancji.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Jerzy~
Mnie się wydaje, że niektórym ludziom w tym mieście jest za dobrze. Wieloletnie zasiadanie na wysokich stanowiskach daje przekonanie, że ci ludzie są nie do ruszenia. Czas na zmiany. Skoro nie potrafią wyegzekwować od swoich podwładnych właściwego nadzoru to niech odejdą. Nie można przecież odwiecznie remontować jednych i tych samych obiektów oraz ulic.
k
karlson
To jest tylko w tym ...nie napisze jakim kraju możliwe!Ręce opadają!To już było widać w trakcie tego niby remontu po ekipie i ich ruchach że wyjdzie fuszerka!Grube miliony wzięte za materiał i robote która jest nic nie warta!Czekamy na kolejne atrakcyjne przetargi i przekręty np:ulice włocławskie itp.Ręce opadają!To jest daleka rosja a nie unia która wyrzuca te pieniądze w błoto
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska