Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławskie szkoły połączą się w zespoły

Małgorzata Goździalska
W poniedziałek wlocławska Rada Miasta zdecydowała o utworzeniu kolejnych zespołów szkół.

Sprawa utworzenia nowych zespołów szkół wywołała największe emocje podczas obrad Rady Miasta. Projekty uchwał uwzględniały połączenie w jeden zespół Szkoły Podstawowej nr 23 i Gimnazjum nr 4 przy ul. Wyspiańskiego, Szkoły Podstawowej nr 2 i Gimnazjum nr 2 przy ul. Żytniej oraz Szkoły Podstawowej nr 19 i Gimnazjum nr 12 przy ul. Szkolnej.

Przedstawiający uzasadnienie do projektów uchwał zastępca prezydenta Arkadiusz Horonziak podkreślał, że łączenie dotyczy placówek mieszczących się w jednym budynku, których uczniowie korzystają między innymi ze wspólnej sali gimnastycznej, stołówki i biblioteki.

Co ta utworzenie zespołów? - W wyniku połączenia szkoły podstawowej i gimnazjum w zespół nieruchomość zarządzana będzie przez jednego dyrektora - argumentował. - W nowej strukturze organizacyjnej zredukowane też zostaną dublujące się stanowiska. Ponadto dyrektor zespołu będzie mógł dostosować zatrudnienie pracowników do zadań zespołu jako jednej jednostki. Arkadiusz Horonziak podkreślał, że zespoły wcześniej utworzone sprawdziły się. Widoczna jest m.in. większa dbałość o majątek szkoły.

Czteroosobowa komisja oświaty Rady Miejskiej nie była jednomyślna w ocenie tych pomysłów. Za było dwóch radnych , przeciw też dwóch. Joanna Borowiak (PiS),wiceprzewodnicząca komisji oświaty nie kryła swego sprzeciwu. - Po co powstała komisja do spraw racjonalizacji sieci szkół, jeśli w pośpiechu, bez konsultacji ze związkami zawodowymi podejmuje się działania, które są sprzeczną z wolą rad pedagogicznych i rad rodziców? - pytała. Sprzeciw przeciwko łączeniu szkół w zespoły wyraziła także radna Małgorzata Kowalczyk-Przybytek.

Najgorętszą dyskusję wywołał projekt połączenia w zespół Szkoły Podstawowej nr i Gimnazjum nr 2 przy Żytniej. Przybyła na posiedzenie Rady Miasta grupa rodziców i nauczycieli nie kryła niezadowolenia z projektów władz miasta. - To zły pomysł - mówiła wprost Mariola Gawłowska, nauczycielka SP nr 2 i była radna. - Na osiedlu Kazimierza Wielkiego jest tylko jedna podstawówka. Jeśli szkoła ma być bezpieczna, nie dopuszczajmy do tego, żeby pięciolatki uczyły się złych zachowań od piętnastolatków. A tak się stanie, gdy powstanie zespół. Zdaniem radnym lepszym pomysłem byłoby przeniesienie Gimnazjum nr 2 do Gimnazjum nr 4.

Przeciwni tworzeniu zespołu byli także przedstawiciele rady rodziców ze SP nr 2. - Szkoła powinna pozostać w dotychczasowej strukturze organizacyjnej choćby ze względu na tradycje, wysoki poziom nauczania - podkreślał Krzysztof Konopka. - Obawiam się także, że w przypadku połączenia dwóch szkół w jeden zespół, gdy w jednym zespole uczyć się będą i dzieci pięcioletnie i nastolatkowie, nie uniknie się przemocy wśród uczniów.

Ostateczne Rada Miasta nie została przekonana i zdecydowała o utworzeniu kolejnych zespołów. Oświatowa "S" zapowiedziała, że wystąpi do wojewody o uchylenie podjętych uchwał wskazując, że projekty nie były konsultowane ze związkami zawodowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska