Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włókniarz Częstochowa wziął zwycięstwo, Apator Toruń weźmie Drabika?

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Apator dwukrotnie w tym sezonie przegrał z Włókniarzem
Apator dwukrotnie w tym sezonie przegrał z Włókniarzem SłAwomir Kowalski / Polska Press
Najgorszy w sezonie mecz eWinner Apatora Toruń. "Anioły" przegrały w Częstochowie z Włókniarzem różnicą 26 punków.

Włókniarz Częstochowa - eWinner Apator Toruń 58:32

Włókniarz: Woryna 13 (2,3,2,3,3), Smektała 7 (3,1,3,0,0), Lindgren 13 (3,3,3,3,1), Jeppesen 0 (0,0), Madsen 14 (3,3,3,2,3), Świdnicki 6 (3,2,0,1), Miśkowiak 5 (2,1,1,1)
Apator: J. Holder 6 (1,0,1,2,2), Ch. Holder 7 (2,2,1,0,2,0), Przedpełski z/z, Miedziński 5 (0,w,2,2,0,1), Marciniec (-,-,-,-), Lewandowski (1,1,0), Żupiński 0 (0,0,0), Lambert 11 (1,1,2,2,3,2).

Dla obu drużyn ten mecz nie miał już wielkiego znaczenia. Włókniarz w poprzedniej kolejce stracił szansę na play off, torunianom tylko jakiś nadzwyczajny kataklizm mógłby zagrozić spadkiem. W obu klubach już myślą o kolejny sezonie i w obu może dość do sporych zmian. Zresztą są na rynku zawodnicy, o których starają się Apator i Włókniarz. To przede wszystkim Maksym Drabik, który wraca na tor po dyskwalifikacji za doping. Torunianie mają także chrapkę dla Jakuba Miśkowiaka, który w barwach Włókniarza jest w tym sezonie najlepszym juniorem PGE Ekstraligi. W obu klubach zapowiada się na gorący sezon transferowy, bo w obu marzą o finale w przyszłym roku.

Sam mecz nie dostarczył wielu emocji kibicom, choć ciekawego ścigania na trasie nie brakowało. Po pierwszej serii Włókniarz prowadził już różnicą 18 punktów, a najbardziej emocjonującym momentem tej części meczu był upadek Adriana Miedzińskiego po walce na łuku z Mateuszem Świdnickim.

Potem gospodarze bez większego wysiłku punktowali "Anioły". Mieli znaczenie lepsze starty, a potem umiejętnie wykorzystywali najszybszą ścieżkę pod bandą. W barwach Apatora wyraźnie było czuć brak kontuzjowanego Pawła Przedpełskiego (zastępstwo za niego przyniosło zaledwie 3 punkty).

Fatalnie jeździł Jack Holder, który dopiero w 11. biegu pokonał pierwszego rywala (juniora Świdnickiego), nieco lepiej jego starszy brat Chris, walczył, ale nierówno jeździł Adrian Miedziński. Pierwsze indywidualne zwycięstwo dla gości Robert Lambert odniósł dopiero w 13. wyścigu. Trener Tomasz Bajerski nie specjalnie nawet miał widoki na skuteczną rezerwę taktyczną.

Włókniarz - Apator wyścig po wyścigu

  • 1. Lindgren, Woryna, J. Holder, Miedziński 5:1 (5:1)
  • 2. Świdnicki, Miśkowiak, Lewandowski, Żupiński 5:1 (10:2)
  • 3. Madsen, Ch. Holder, Lambert, Jeppesen 3:3 (13:5)
  • 4. Smektała, Świdnicki, Lewandowski, Miedziński (w) 5:1 (18:6)
  • 5. Lindgren, Miedziński, Lambert, Jeppesen 3:3 (21:9)
  • 6. Madsen, Ch. Holder, Miśkowiak, J. Holder 4:2 (25:11)
  • 7. Woryna, Lambert, Smektała, Żupiński 4:2 (29:13)
  • 8. Madsen, Miedziński, Ch. Holder, Świdnicki 3:3 (32:16)
  • 9. Smektała, Woryna, J. Holder, Ch. Holder 5:1 (37:17)
  • 10. Lindgren, Lambert, Miśkowiak, Lewandowski 4:2 (41:19)
  • 11. Woryna, J. Holder, Świdnicki, Miedziński 4:2 (45:21)
  • 12. Lindgren, Ch. Holder, Miśkowiak, Żupiński 4:2 (49:23)
  • 13. Lambert, Madsen, J. Holder, Smektała 2:4 (51:27)
  • 14. Woryna, Lambert, Miedziński, Smektała 3:3 (54:30)
  • 15. Madsen, J. Holder, Lindgren, Ch. Holder 4:2 (58:32)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska