Tragicznego odkrycia pracownik oczyszczalni dokonał w sobotę około godziny 14.20.
- Oczyszczał kratkę, znajdującą się przy kolektorze, którym płyną ścieki z Włoszczowy i pobliskich miejscowości - relacjonuje Justyna Błaszczyk z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Nie od razu się zorientował, co widzi:
- Pracownik oczyszczalni myślał, że to jakaś maskotka - opowiadał Mariusz Przyborowski, naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie.
Niestety, szybko okazało się, że to ciało nienarodzonego dziecka. Na miejsce przyjechały policja i prokurator. Biegły lekarz określił płeć dziecka - to była dziewczynka. Ustalił także wstępnie, że to nie jest efekt aborcji, tylko - najprawdopodobniej - naturalnego poronienia, do którego mogło dojść od dwóch do czterech dni przed znalezieniem płodu.
- To by wskazywało na to, że zapewne nie mamy do czynienia z przestępstwem, musimy jednak szczegółowo wyjaśnić okoliczności zdarzenia - mówi Andrzej Dusza, oficer prasowy włoszczowskiej policji.
Od razu w sobotę rozpoczęły się poszukiwania matki. Wszystko wskazuje na to, że do poronienia doszło we Włoszczowie lub okolicznych miejscowościach - stąd ścieki trafiają do oczyszczalni. Policjanci sprawdzają szpitale, ginekologów, prywatne gabinety. Szukają kobiety, która jeszcze kilka dni temu była w ciąży.
- Apelujemy do matki, aby się do nas zgłosiła i wyjaśniła, co się stało. Czekamy także na świadków, którzy mogą coś wiedzieć na temat tego, kim jest matka - mówi Andrzej Dusza. Numer, pod jakim można się kontaktować, to 41-38-83-205 lub 997.
Źródło: Makabryczne odkrycie w oczyszczalni we Włoszczowie - Ciało maleńkiej nienarodzonej dziewczynki - www.echodnia.eu
Udostępnij