Trwają pracę związane z częściową wymianą nawierzchni kortów tenisowych mieszczących się na terenie stadionu Wdy. Jej stan uniemożliwiał ostatnio prowadzenie jakichkolwiek zajęć sportowych, bo po opadach deszczu woda zatrzymywała się, tworząc spore kałuże. Przyczyną tego miał być brak drenażu odpowiedzialnego za odprowadzanie deszczówki. W trakcie robót okazało się, że drenaż jest, a woda zatrzymywała się na jednej z warstw nawierzchni zwanej fachowo keramzytem. Jest to lekkie kruszywo budowlane wypalane z gliny ilastej. Keramzyt znajdował się tuż pod mączką ceglaną, która tworzy główną powłokę świeckiego kortu. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miejskim, został on podczas budowy wymieszany z gliną, więc skostniał. Utworzyła się więc skorupa, przez którą nie mogła przedostać się woda. Teraz warstwa ta zostanie wybrana i wywieziona. Ściągnięta będzie też mączka ceglana. Ta z kolei trafi do ekspertyzy. Wykona ją firma, specjalizująca się w produkcji profesjonalnych nawierzchni pod korty tenisowe. Mączka w razie potrzeby ma zostać odpowiednio przerobiona, by spełniała wszelkie ówczesne standardy, po czym wróci na świecki obiekt. Oprócz nawierzchni wymianie ulegnie także fragment ogrodzenia oraz zamontowany zostanie tzw. piłkochwyt. Inwestycja kosztować ma około 200 tys. złotych. Wykonawcą robót jest firma Hydro-Eko z Chojnic. W przyszłym roku planowany jest drugi etap prac, w ramach którego wymienione zostanie także oświetlenie.
Jakub Keller
