Jedni martwią się, że halny zmiecie z Wielkiej Krokwi rywali Małysza wraz z nim, my, na nizinach, mamy inny problem z wiatrem i ociepleniem.
Brodnica
Strażacy już od dwóch dni mają pełne ręce roboty - walczą ze skutkami gwałtownej odwilży. Najpierw dostali zgłoszenie o podtopionych piwnicach w domach przy ul. Lidzbarskiej. Problem dotknął również mieszkańców innych ulic: Długiej, Spokojnej, Łaziennej - informacje o wodzie w piwnicach nadchodziły z całego miasta, nawet z centrum. Mieszkańcy wsi także borykali się z nadmiarem wody w obejściach. Strażacy mieli kilka interwencji w Zbicznie, potem jechali do okolicznych miejscowości.
Niedaleko Małk woda wypływała z zapchanego rowu i przelewała się przez krajową "piętnastkę". Pompy strażackie pracowały na drodze niezłomnie cały dzień. Wysiłki na pewno doceniali kierowcy jadący trasą Toruń - Olsztyn. Spokojniej było w Jabłonowie Pomorskim, tylko kilka zgłoszeń - z ul. Ogrodowej i gospodarstw Jabłonowa - Zamek.
Niespokojną noc mieli strażacy OSP Osiek. Najpierw pojechali do Kretek Dużych, gdzie były podtopione trzy gospodarstwa. Kopali rowy odwadniające, wypompowując jednocześnie wodę z piwnic. Następnie interweniowali w trzech posesjach w Osieku oraz w zabudowaniach we Wrzeszewie i Strzygach.
Nowe Miasto Lubawskie
Strażacy i pracownicy służb komunalnych są już przyzwyczajeni, że największe zagrożenie - przy dużych opadach deszczu czy gwałtownym topnieniu śniegu - występuje przy ul. Żwirki i Wigury, w okolicach dworców PKP i PKS, w sąsiedztwie stacji paliwowej "Orlen". Rów, odprowadzający wodę ze wzgórza od strony Nawry nie jest w stanie wchłonąć całej masy roztopionego śniegu. Zalewane są piwnice i garaże. Przez całą noc pracowały strażackie pompy i sprzęt Miejskiego Zakładu Komunalnego. Nieciekawie było także w niektórych posesjach przy ulicach Broniewskiego, Jodłowej, Pięknej.
Wizja lokalna gospodarzy miasta zakończyła się postanowieniem o budowie dodatkowego odcinka kanalizacji deszczowej w rejonie najbardziej zagrożonym. Polecono przygotować projekt dokumentacji tej inwestycji.
Woda w piwnicach
Paweł Kędzia, BOGUMIŁ DROGORÓB

Mirosław Szczypiorski, mieszkaniec ul. Spokojnej w Brodnicy na Ustroniu nie miał bynajmniej spokojnej nocy. Podtopione piwnice, garaż, mokre fundamenty nowego domu - nie tak sobie wyobrażał spokojne życie na Ustroniu.
Raptowna zmiana pogody spowodowała nie lada kłopot mieszkańcom wielu posesji w Brodnicy, Nowym Mieście Lubawskim i regionie. Sporo pracy mieli wczorajszej nocy strażacy.