– Unia oczekuje, że kraje goszczące uchodźców zrezygnują z jednych celów, przesuwając pieniądze na inne cele. Ale świeżych pieniędzy nie ma – podkreślił Jacek Saryusz-Wolski.
Europoseł podkreślił, że takie działanie Unii Europejskiej można nazwać „kreatywną księgowością”. Zaznaczył, że aby zmienić coś w tej sprawie, należy zmienić siedmioletni budżet, np. rezygnując z niektórych celów.
– Napomykają o tym, ale póki co nie ma takiej możliwości czy gotowości – mówił Saryusz-Wolski.
Według niego, rozwiązaniem mogłoby też być przeprowadzenie „zrzutki”, czyli przekazanie większych pieniędzy do budżetu unijnego przez wszystkie państwa. Jak jednak zaznaczył, nie widać chęci do takiego działania.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
