Niedawne unijne ustalenia nie pozostawiają cienia wątpliwości. Raptem za kilka lat wchodzi w życie zakaz instalacji kotłów gazowych w nowych budynkach (w przypadku budynków publicznych – za 4 lata).
Na gaz i z gazu
Rollecoaster, jaki użytkownikom gazu szykuje Unia Europejska jest bezprecedensowy. Dość powiedzieć, że jeszcze w latach 2018-2022 Polska Spółka Gazownictwa, w ramach realizowanego "Programu Przyspieszenia Inwestycji w Sieć Gazową Polski" zrealizowała ogromny program gazyfikowania nowych gmin. W Kujawsko-Pomorskiem program ten dotyczył dziesiątków miejscowości.
W dokumencie pt. „Polityka energetyczna państwa do 2040 roku” zakłada się „istotną rolę gazu w projektach krajowych i regionalnych”. Jednym z celów strategicznych PEP2040 było stworzenie regionalnego centrum przesyłu i handlu gazem (tzw. hub gazowy). Założono wzrost gazyfikacji kraju z 65 proc. do 76 proc.
Tylko w 2023 roku PSG zainwestowała prawie 2 mld zł w rozbudowę sieci i nowe przyłącza oraz 685 milionów w modernizację.
Parę lat temu szczęśliwe zakończenie 25-letnich starań o gazyfikację świętował Kowal. W przyszłym roku, po prawie 8 dekadach gaz ma powrócić do Więcborka (kosztem 20 mln zł).
Zacznie się za 4 lata
Wygląda jednak na to, że tylko w Kujawsko-Pomorskiem wyrzuciliśmy w błoto setki milionów złotych. A to za sprawą polityki dekarbonizacji, która trafiła na agendę unijnej polityki.
W grudniu w Parlamencie Europejskim zapadły ostateczne decyzje dotyczące stopniowego eliminowania ogrzewania przy użyciu paliw kopalnych, w tym gazu. Terminy są bardzo krótkie.
Dotychczasowa linia czasowa zakładała większe restrykcje w zakresie instalacji kotłów gazowych od 2030 roku, lecz aktualne ustalenia sugerują, że już od 2025 roku kraje UE powinny zakończyć wszelkie zachęty do montażu kotłów gazowych. Ale to nie wszystko:
- Od 2028 roku wszystkie nowe budynki instytucji publicznych mają być zeroemisyjne.
- Od 2030 roku zeroemisyjność ma dotyczyć wszystkich nowych budynków.
- Do 2050 roku pozostałe budynki, włącznie z domami jednorodzinnymi, mają osiągnąć zerową emisję dwutlenku węgla.
Piec gazowy w nowym domu?
Zgodnie z aktualnymi przepisami UE, za 6 lat właściciele nowych domów nie będą mogli instalować kotłów gazowych (poza tymi na biogaz). Najpóźniej do 2040 roku ma być zakazane używanie pieców gazowych już zainstalowanych w domach, a do 2050 roku z polskich domów mają zniknąć wszystkie piece na paliwa kopalne, w tym również piece węglowe.
Już w 2027 szykujcie portfele
Czy do 2040 roku użytkownicy pieców gazowych mogą spać spokojnie? Niestety – nie, ponieważ wprowadzona opłata za emisję CO2 dotyczyć będzie nie tylko samochodów spalinowych , ale i pieców na paliwa kopalne, w tym węgiel i gaz.
Ile zapłacimy? Obecnie szacuje się, ze około euro za tonę CO2. Zważywszy, że średniej wielkości gospodarstwo domowe emituje około 6 ton rocznie, do rachunków będziemy musieli doliczyć 1200 zł na rok w przypadku węgla i nieco mniej w przypadku gazu. Podatek zostanie wliczony w cenę paliw.
Obecnie 3,2 mln gospodarstw domowych ogrzewa się gazem, a 4,6 mln węglem.
Pompy ciepła – miał być wzrost, jest kryzys
W 2022 roku sprzedano i zamontowano w Polsce ponad 200 tysięcy pomp ciepła. Ten rekord nie został jednak pobity w 2023. Mówi się wręcz o kryzysie w branży. I to w całej Europie.
Dlatego Unia Europejska planuje różne działania w celu wspierania sprzedaży pomp ciepła, w tym obniżenie stawek VAT na prąd do pomp ciepła. Celem jest podwojenie liczby zamontowanych pomp ciepła i osiągnięcie 60 milionów tych urządzeń w budynkach do 2030 roku. Być może zastosowane zostaną również obniżone taryfy na energię w przypadku gospodarstw, które zdecydują się na instalację pompy ciepła. Niestety, wydatek jest spory, bo przeciętny koszt tego urządzenia to ponad 40 tys. zł.
