Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojsko. Bardziej opłaca się dłużej zostawić żołnierzy w Afryce niż wycofać

(Lau.)
Do połowy marca działaliśmy w Czadzie w ramach misji Unii Europejskiej. Teraz nalepki zostały zmienione.
Do połowy marca działaliśmy w Czadzie w ramach misji Unii Europejskiej. Teraz nalepki zostały zmienione. Fot. PKW CZAD
Najpierw minister obrony narodowej zapowiedział likwidację m.in. misji w Czadzie. Następnie okazało się, że mniej pieniędzy wydamy... pozostawiając żołnierzy i sprzęt w Afryce.

Pod koniec ubiegłego roku, gdy w budżecie resortu obrony rosła dziura finansowa, minister Bogdan Klich ogłosił, że z przyczyn ekonomicznych zlikwidowane zostaną m.in. misje w Czadzie, Libanie i na Wzgórzach Golan. Dziś już wiadomo, że paradoksalnie więcej zarobimy przedłużając misję w Czadzie, niż gdybyśmy ją nagle zakończyli.

- Mieliśmy wycofać się z Czadu z przyczyn ekonomicznych i z tych samych przyczyn tam zostaniemy - informuje ppłk Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. - Do tej pory polscy żołnierze przebywali na misji Unii Europejskiej i to Polska płaciła za ich pobyt i budowę bazy. Koszt utrzymania 400-osobowego kontyngentu do maja i wycofania go do kraju miał wynieść 103,3 miliona złotych.

Gdybyśmy zdecydowali się opuścić Afrykę, obecną bazę należałoby rozebrać i zabrać lub - zakopać, jak żartują żołnierze. A przypomnijmy, że wysłaliśmy do Czadu 250 kontenerów mieszkalnych i 200 kontenerów transportowych. - Całość popłynęła statkiem do Kamerunu, skąd koleją i transportem samochodowym została dostarczona na miejsce - przypomina Agnieszka Szkoda z bydgoskiego Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. - Cześć wyposażenia została wcześniej przerzucona transportem lotniczym do Czadu wraz z grupą naszych logistyków, którzy budowali bazę.

Teraz misję w Czadzie przejęła Organizacja Narodów Zjednoczonych. I to ona zwróci nam cześć poniesionych kosztów (m.in. utrzymanie żołnierzy, amortyzację sprzętu lub być może kupi bazę). Wiadomo na pewno, ze wycofane będą trzy śmigłowce Mi 17.

- Dzięki obecności polskich żołnierzy organizacje pomocowe, w tym ONZ, mogą spokojnie pracować na rzecz uchodźców, których - przypomnę - w tej części kraju jest ćwierć miliona - dodaje ppłk Kacperczyk. - Przez ostatni rok nie doszło tam do żadnych napaści bądź grabieży.

Polacy opuściliby Afrykę we wrześniu lub październiku. Zastąpią ich prawdopodobnie żołnierze z Malawi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska