https://pomorska.pl
reklama

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy pod lupą prokuratury. Chodzi o niegospodarność w finansach

Wojciech Mąka
Bydgoska Prokuratura Okręgowa prowadzi postępowanie z zawiadomienia o niegospodarności w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy złożonego przez dwóch członków zarządu spółki.
Bydgoska Prokuratura Okręgowa prowadzi postępowanie z zawiadomienia o niegospodarności w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy złożonego przez dwóch członków zarządu spółki. Dariusz Bloch
Bydgoska Prokuratura Okręgowa prowadzi postępowanie z zawiadomienia o niegospodarności w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy złożonego przez dwóch członków zarządu spółki. Polska Grupa Zbrojeniowa zakończyła audyt w firmie - zalecono działania naprawcze.

Zobacz wideo: Dron obserwował kierowców na ulicy Wyszyńskiego w Bydgoszczy

od 16 lat

Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik bydgoskiej Prokuratury Okręgowej potwierdza fakt pojawianie się zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2. - Zawiadomienie pod koniec września złożyło dwóch członków zarządu spółki - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Ogólnie mówiąc, dotyczy ono nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami finansowymi. Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Z uwagi na profil działalności zakładu nie będziemy podawać szczegółów.

Zawiadomienie wpłynęło do bydgoskiej prokuratury zaraz po tym, jak audyt w WZL nr 2 kończyło czterech kontrolerów właściciela: Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Lista nieprawidłowości jest długa, a sumy, które wchodzą w grę, nie należą do małych. Zaskakuje też prawie całkowity brak kontroli nad wydawanymi przez firmę pieniędzmi.

Wódka, komputery i zaliczki

Przez trzy ostatnie lata WZL-e kupiły ponad dwa tysiące butelek alkoholu, czasami wysokogatunkowego. Zaliczkowano na ten cel prawie 130 tys. złotych. 128 tys. euro to z kolei wysokość straty, jaką WZL miały ponieść podczas współpracy z holenderską firma nad projektem dronów dla armii. Kontrolerzy PGZ starali się też bezskutecznie ustalić, ile w spółce wydano kart służbowych. Podobno przy użyciu kart kupiono laptopa i iPady za 26 tys. zł, tyle że nie wiadomo, gdzie ten sprzęt jest. W latach 2019-2021 - wg raportu po kontroli PGZ - w WZL wypłacono ponad 3 tysiące zaliczek na kwotę prawie 4 mln zł, ale niemożliwe jest potwierdzenie sposobu i faktu ich rozliczenia.

Samobójstwo w Fordonie

Jest też tragiczny w skutkach aspekt sytuacji w WZL nr 2. Jeden z pracowników działu handlowego pobierał zaliczki na zakup w większości specjalistycznych narzędzi, a pieniądze rozliczał na podstawie sfałszowanych faktur. W ten sposób firma straciła ponad 400 tys. zł. Sprawa wyszła prawdopodobnie w trakcie trwania audytu, który zaczął się pod koniec lipca ub.r.

Pracownik - Łukasz K. - popełnił samobójstwo 16 sierpnia ub.r. Zakrwawione zwłoki 37-latka znaleziono przy ul. Lawinowej, w pobliżu fordońskich górek i szkoły salezjańskiej. Były tak zmasakrowane, że policjanci na początku myśleli, że to zabójstwo. Dopiero potem biegły ustalił, że Łukasz K. podciął sobie gardło szkłem z rozbitej butelki.

Prezes odwołany przed kontrolą

Przypomnijmy, że w połowie lipca - jeszcze przed kontrolą PGZ - szybko odwołano Leszka Walczaka, wieloletniego prezesa WZL nr 2. Chwilę potem poleciały głowy dwóch członków rady nadzorczej spółki - Marka Gralika, kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty- Przemysława Przybylskiego, przewodniczącego rady nadzorczej. Powodów do dziś nie ujawniono. - Kwestie powoływania i odwoływania prezesa zarządu oraz pozostałych członków zarządu spółek zależnych od PGZ należą do kompetencji rad nadzorczych tych spółek - poinformowała Beata Perkowska, Kierownik Działu Komunikacji z Departament Komunikacji i Marketingu PGZ

Leszek Walczak w WZL nr 2 pracował od 2001 r. Pełnił m.in. funkcję dyrektora do spraw ekonomicznych. W styczniu 2015 został prezesem spółki. Po odwołaniu wrócił na dawne stanowisko, ale na niezbyt długo. W tej chwili w spółce już nie pracuje.

Dwa zakłady, jeden prezes i naprawa

WZL nr 2 po kontroli PGZ muszą uzdrowić sytuację. Ma się tym zająć m.in. nowy prezes spółki, od początku roku jest nim Marcin Nocuń. To obecny prezes remontujących śmigłowce WZL nr 1 w Łodzi i były radny PiS w Ksawerowie koło Łodzi, był też zastępcą prezydenta Pabianic. W tej chwili Nocuń jest prezesem obu zakładów lotniczych.

- W wyniku kontroli przeprowadzonej przez komórkę organizacyjną właściwą ds. audytu i kontroli w PGZ S.A. zostały sformułowane zalecenia pokontrolne, które spółka powinna wdrożyć w określonym czasie (ten proces trwa). Raport ma charakter poufny i stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa. Prowadzone w obszarze kontroli i audytu wewnętrznego działania przez PGZ S.A. są prowadzone zgodnie z obowiązująca metodyką we wszystkich spółkach PGZ w celu umożliwienia organizacji osiągania celów strategicznych, operacyjnych, finansowych oraz zgodności z regulacjami - informuje Beata Perkowska, kierownik Działu Komunikacji
Departament Komunikacji i Marketingu PGZ.

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
za nimców też usuwali posty
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska