Wojskowe Zakłady Uzbrojenia cieszą się renomą i mają ugruntowaną pozycję w branży? Tak. Oto najnowszy dowód: dwaj europejscy potentaci - MBDA i Thales - zamierzają ściśle współpracować z WZU w zakresie budowy i utrzymania rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej "Wisła". W tym tygodniu podpisano listy intencyjne w tej sprawie.
- Czekaliśmy na tę chwilę. Te listy to ogromna szansa na jeszcze bardziej dynamiczny rozwój naszej spółki i nowe miejsca pracy, które w Grudziądzu są bardzo potrzebne - mówi Stefan Sulikowski, związkowiec z WZU.
Gra toczy się o ogromne pieniądze. System "Wisła" jest bowiem jednym z kluczowych elementów tzw. tarczy przeciwlotniczej, która w naszym kraju ma być budowana w najbliższych latach. Szacuje się, że może ona pochłonąć ok. 26 mld złotych.
Firmy MBDA i Thales wchodzą w skład konsorcjum, które w przetargu będzie walczyć o możliwość budowy "Wisły". Konkurencja jest spora, bo o kontrakt zabiegają również m.in. potentaci zbrojeniowi ze Stanów Zjedoczonych i Izraela.
Listy intencyjne zakładają, że jeśli MBDA i Thales wygrają przetarg, to WZU będzie m.in. produkować, utrzymywać wyrzutnie rakiet, zajmować się logistyką, szkoleniami i naprawami poszczególnych elementów "Wisły".
- Poradzimy sobie z tym zadaniem. Od dawna współpracujemy z międzynarodowymi partnerami - dodaje Stefan Sulikowski.
Przedstawiciele firm MBDA i Thales podpisując z listy intencyjne z renomowaną polską firmą zbrojeniową chcą zwiększyć swoje szanse na wygranie przetargu na budowę "Wisły".
