Od 2016 roku znów wsie będą mogły wydawać pieniądze przydzielone im w ramach funduszu sołeckiego. Radni dwa razy głosowali nad wyodrębnieniem funduszu z gminnego budżetu i dwa razy byli "za". Jednak między kolejnymi głosowaniami spora część sołtysów podpisała petycję, że funduszu nie chce. Później jednak część z nich stwierdziła, że podpisała dokument po namowach m.in. radnego Marcina Czaplickiego i teraz żałuje.
Przeczytaj też: Egipcjanin Mohamed Alsrag dostał dwa głosy więcej i został sołtysem Nowego Dąbia
- Większość sołtysów podpisała petycję, pan Czaplicki i pan Siwek (obaj zbierali podpisy - przyp. red.) obiecywali, że inwestycje i tak będą zrealizowane. Podpisałam petycję po namowie pana Czaplickiego. Cieszę się, że fundusz sołecki jednak będzie - mówi Małgorzata Winiarska, sołtys Rzeszyna.
Radny Marcin Czaplicki komentuje, że sołtys powinien działać według własnego sumienia, a nie pod wpływem namowy innych. Zdaniem radnego można wiele zrobić bez funduszu, ale z własnych pieniędzy i ściągając pieniądze od sponsorów.
Przeciwnikiem przydzielania sołectwom pieniędzy jest wójt Zbysław Woźniakowski, który uznał że zamiast dzielić blisko 300 tysięcy zł, lepiej zainwestować tę sumę w większe przedsięwzięcia. Jednak tego zdania nie podziela znacząca większość radnych (przeciw funduszowi zagłosowali tylko Katarzyna Kasztarynda, Marcin Czaplicki i Franciszek Pałucki).
Przypomnijmy, że w 2010 roku sołectwa dostały swoje pieniądze. I niektóre wsie miały problem z ich wydaniem, z przeprowadzeniem inwestycji. W kolejnych latach funduszu nie było. Jednak jak przyznają sami mieszkańcy - nie wszystkie miejscowości na tym skorzystały.
Zobacz też: Rolnik szuka żony 2 - kandydaci czekają na listy [zdjęcia]
Halina Płachcińska sołtys Wójcina mówi, że w poprzedniej kadencji walczyła o fundusz. Jednak przekonywano ją, że wieś bardziej skorzysta jeśli go nie będzie. I Wójcin dostał znacznie więcej na modernizację świetlicy.
- Cieszę się, że nie walczyłam o fundusz - mówi pani sołtys. - Były takie głosy, że wszystko idzie na Wójcin. Teraz radni dołożyli nam jeszcze więcej.
- Prosiliśmy wójta, aby był jakiś harmonogram działań. Ale nie wszędzie powstaną świetlice. Będziemy budować świetlice, a kto je utrzyma? - mówi radna Jolanta Toda, która z kolei opowiedziała się za funduszem dla sołectw.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
A radna i zarazem sołtys Lubstówka Aneta Bemke, mówi że mieszkańcy chcą sami decydować na co wydać pieniądze. Lubstówek to jedna z tych wsi, gdzie w ostatnich latach nie było inwestycji. Mieszkańcy takich miejscowości wolą dostać niewielkie pieniądze co roku, niż czekać przez kilka lat na gminne inwestycje. Ich wola się spełni i od nich zależy jak fundusz zostanie wydany. Tymczasem radny powiatowy, kiedyś radny gminny Jarosław Graczyk, przypomina, że był za funduszem 6 lat temu. Do czasu, kiedy okazało się jak jest on wykonany. Dziś mówi, że jest za tym, aby sołtysi wspólnie zdecydowali na co chcą wydawać pieniądze. I jeśli już zapadła decyzja o podziale środków to trzeba się zastanowić jak je dobrze wydać.
Czytaj e-wydanie »