Zgłoszenie było o godz. 8.12. Policjanci do Urzędu Gminy dojechali ok. godz. 8.30. Do badania doszło ok. godz. 8.40. - Okazało się, że wskazywana osoba rzeczywiście jest pod wpływem alkoholu - mówi "Pomorskiej" Sławomir Gradek, rzecznik człuchowskiej policji. - Pierwsze badanie wykazało, że miał 0,26 promila. Drugie - 0,20. To wykroczenie, bo dopuszczalna dawka alkoholu to właśnie 0,20.
Chojnice i okolice - newsy, wiadomości, reportaże, zdjęcia, wideo.
Teraz policjanci będą prowadzić dalsze czynności. Są trzy możliwości: mandat, skierowanie wniosku do sądu oraz odstąpienie od karania. To trzecie, jak się dowiedzieliśmy, raczej nie będzie brane pod uwagę. Wójt nie bronił się przed wykonaniem badania. Czynności podobno przebiegały spokojnie. Jak mówi Gradek, badanie wykonano w obecności osób trzecich. Andrzej Żmuda-Trzebiatowski póki co nie złożył żadnych wyjaśnień, ale, uwaga, zgłosił wątpliwości co do jakości użytego przez policjantów urządzenia pomiarowego, co miało mieć wpływ na wyniki przeprowadzonego badania.
Postępowanie potrwa około miesiąca. Wtedy dowiemy się, czy będzie grzywna, czy też sprawa będzie skierowana do sądu. Przypomnijmy, to nie pierwsze kłopoty wójta z prawem. Żmuda-Trzebiatowski ma w Sądzie Rejonowym w Człuchowie proces o jazdę pod wpływem alkoholu.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje