Budżet tej rolniczej małej gminy to niespełna 10 mln złotych. Mimo to od lat krok po kroku przybywa tu obiektów, na które czekają mieszkańcy. Jest wyremontowany Gminny Ośrodek Kultury, są świetlice wiejskie, jest nowoczesny orlik, są place zabaw, przybywa sieci kanalizacyjnej, systematycznie poprawiany jest stan gminnych dróg. Sam Koneck coraz bardziej zabudową i infrastrukturą przypomina miasteczko.
- Czasem powtarzam zasłyszany w Konecku żart, że brakuje nam tylko lotniska - śmieje się wójt Ryszard Borowski.
Rozwój gminy to jego zdaniem efekt dobrej współpracy z kolejnymi radami. Co ciekawe - jest chyba jedyny wójtem w Polsce, którego próbowano odwołać dwukrotnie w referendum. Większość mieszkańców uznała jednak, że wójt Borowski jest dobrym gospodarzem i referenda nie przyniosły ich organizatorom oczekiwanego rezultatu. Także niedawne wybory samorządowe pokazały, że ludzie doceniają zabiegi wójta o rozwój gminy, w której sam nie mieszka. Wygrał je ponownie. W pierwszej turze.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Jakie plany na ten rok? - Inwestycje zależeć będą od pozyskania pomocy finansowej z zewnątrz - nie ukrywa wójt. Niemniej w nowym budżecie nakreślono plany, ukierunkowane na poprawę nawierzchni dróg gminnych i poszukiwanie alternatywnych źródeł energii.
- Będziemy kontynuować modernizacje już rozpoczętych odcinków dróg, a także remontować stare wysłużone drogi asfaltowe - mówi wójt.
A co do energii elektrycznej, to poważnie zastanawia się nad zainstalowaniem ogniw foto-woltanicznych na dachach niektórych budynków gminnych, na przykład urzędu, remizy OSP czy zespołu szkół. - Moglibyśmy sami produkować energię, potrzebną naszym instytucjom i oświetleniu dróg. To zmniejszyłoby koszty zużycia energii. Będziemy też wymieniać punkty świetlne na ledowe - tłumaczy.
Czytaj e-wydanie »
