Po krytyce, jaka spadła na Waldemara Moczyńskiego, po pierwszej turze jego rządów, wydawało się, że nie będzie mu łatwo ponownie przekonać wyborców, że to właśnie on powinien rządzić dalej. Ku wielkiemu zdziwieniu zagorzałych przeciwników obecnego wójta, Moczyński wygrał już w pierwszej turze. W 2010 r. zagłosowało na niego 51,7 proc. osób. Pozostali kandydaci otrzymali: Róża Żelazna - 18 proc., Dariusz Podlejski - 13,7 proc., Marian Mindak - 13,4 proc., Tadeusz Fiedurek - 2,9 proc.
CZY TWÓJ WÓJT, BURMISTRZ, PREZYDENT, MARSZAŁEK ZDAJE EGZAMIN? Głosuj na www.pomorska.pl/ocenwladze
Z pewnością wpływ na wynik miała postawa mieszkańców Sierosławia, którzy po raz kolejny oddali swój głos na Moczyńskiego.
Ich szczególną sympatię zyskał dzięki podejściu do szkoły, której uratowanie mieszkańcy postawili sobie za punkt honoru. Podstawówka przetrwała, choć już nie pod skrzydłami gminy, co cały czas mieszkający w Sierosławiu pamiętają radnym, którzy głosowali za jej likwidacją (z powodu wysokich kosztów utrzymania).
Przeczytaj także: Jak należy ocenić pracę burmistrza Świecia?
Jednak wspomniana szkoła to tylko jeden z przykładów różnego postrzegania finansów i potrzeb gminy przez wójta oraz przewodniczącego rady Józefa Gawrycha, którego stronnictwo stanowi w radzie gminy większość. Zarzucają Moczyńskie-miu niefrasobliwość w planowaniu wydatków. Faktem jest, że Drzycim jest zadłużony, jak żaden inny samorząd w naszym powiecie. Wójt tłumaczy się jednak, że to nie on przyczynił się do tych trudności.
Pracę wójta można ocenić w naszym plebiscycie wyrażając poparcie (SMS pod nr 71466 o treści gpw.83.tak), bądź dezaprobatę (gpw.83.nie) dla jego rządów.
Czytaj e-wydanie »