W pierwszej turze wyborów Dorota Krezymon była lepsza od Andrzeja Lorenca o 23 głosy. Drugą wygrała różnicą 196. Głosowało na nią 1373 mieszkańców gminy Dragacz. Na jej rywala, obecnego wójta, oddano 1177 głosów. Krezymon nie ma wątpliwości, że swój sukces w znacznej mierze zawdzięcza profesjonalnie przygotowanej kampanii. - Bardzo starannie przygotowywałem się do rzetelnej walki na argumenty - podkreśla. - Zamiast tego moi przeciwnicy rozpowszechniali plotki, z dementowaniem których ledwo nadążałam. Jak chociażby to, że sprowadzę do Dragacza Biedronkę, która zniszczy cały drobny handel albo zwolnię wszystkie sprzątaczki i podpiszę umowę z zewnętrzną firmą sprzątającą.
Mieczysław Pikuła pozostanie wójtem Jeżewa
Zanim Krezymon obejmie nową posadę, będzie musiał zostać wygaszony jej mandat radnej powiatowej. Etat w urzędzie oznacza też koniec pracy w I LO w Świeciu. - Czuję ciężar nowych obowiązków, ale podołam im - zaznacza. - Zmiany, których oczekują mieszkańcy, będę wprowadzać stopniowo. Raczej będzie to ewolucja niż rewolucja, którą straszył mój poprzednik.
Dyskrecja
Żadnych gwałtownych ruchów nie zapowiada także Dariusz Wądołowski, nowy wójt Pruszcza. Zagłosowało na niego 1739 osób (53 proc.). Łukasza Urbańskiego poparło 1536 mieszkańców. Podobnie jak w przypadku Krezymon, początek jego rządów uzależniony jest m.in. od momentu wygaszenia mandatu radnego powiatowego. - Pierwsze dni w roli wójta przeznaczę na poznanie pracowników urzędu - zapowiada Wądołowski. - Będę chciał z każdym porozmawiać osobiście, aby dokładnie przedstawić swoją wizję zarządzania gminą. Jedną z zasad, traktowanych przeze mnie priorytetowo, ma być dyskrecja. Nie będzie przyzwolenia na to, aby jakiekolwiek informacje na temat spraw załatwianych przez petentów wychodziły poza mury urzędu - podkreśla były wojskowy.
Zostaje po staremu
Gminą Jeżewo kolejne cztery lata będzie rządzić Mieczysław Pikuła. Krzyżyk przy jego nazwisku postawiło 1617 wyborców (59,89 proc). Jego przeciwniczkę, wspieraną przede wszystkim przez mieszkańców Laskowic, poparły 1083 osoby.
Wielu emocji, nie zawsze zdrowych, dostarczył też pojedynek Waldemara Moczyń-skiego z Robertem Sworowskim. Stawką był urząd wójta w Drzy-cimiu. W tym przypadku różnica była niewielka - zaledwie 61 głosów. Na Moczyńskiego oddano 908 głosów, a na Sworow-skiego 847.
