https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolą szkołę z maturą od zawodówki

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Podczas targów edukacyjnych gimnazjaliści mogą poznać oferty różnych szkół. Wybór nie jest łatwy, więc tym bardziej lepiej go dokładnie przemyśleć, aby być pewnym podjętej decyzji
Podczas targów edukacyjnych gimnazjaliści mogą poznać oferty różnych szkół. Wybór nie jest łatwy, więc tym bardziej lepiej go dokładnie przemyśleć, aby być pewnym podjętej decyzji Andrzej Muszyński
W liceach w regionie najwięcej chętnych wybiera klasy medyczne. Na topie są też technika. Kandydaci omijają natomiast szkoły zawodowe.

Dokładnie za tydzień absolwenci gimnazjów dowiedzą się, jak wypadli na końcowym egzaminie. To jego wyniki zdecydują o tym, do jakiej szkoły zostaną przyjęci. Jednak już teraz powinni zapisywać się do placówek, w których chcieliby rozpocząć naukę od września.

Gimnazjaliści mogą wybrać maksymalnie trzy szkoły, ale w nich - dowolną liczbę klas. Na pierwszym miejscu powinni wskazać tę szkołę i klasę, która interesuje ich najbardziej.

W I LO im. Kasprowicza w Inowrocławiu do klasy medycznej zapisało się już około 40 chętnych z pierwszego wyboru. - Sądzimy, że ten kierunek będzie prawdziwym hitem rekrutacji - przewiduje Rafał Łaszkiewicz, dyrektor "Kasprowicza". - Jej uczniowie mają rozszerzony program biologii i chemii, ponieważ są przygotowywani do studiów medycznych. Sporo chętnych mamy również do klasy matematyczno-informatycznej. Wybierają ją zwykle osoby zainteresowane studiami politechnicznymi. Ładnie też zapowiada się nabór do klasy społeczno-prawnej i lingwistycznej. Do wyboru jest również klasa przyrodniczo-matematyczna z rozszerzoną chemią, biologią i matematyką.

Przeczytaj także: Znamy wyniki egzaminu gimnazjalnego! Jest źle
W VIII LO w Bydgoszczy oblegana jest klasa wojskowa. -Wśród chętnych mamy sporo dziewcząt - zdradza Aldona Sobień, dyrektor "ósemki". - Tradycyjnie też dużo osób wybiera klasy biologiczno-chemiczne. Zamierzamy otworzyć dwa takie oddziały. Najmniej kandydatów zgłosiło się na razie do klasy matematyczno-informatycznej. Poza tym planujemy utworzyć również klasę humanistyczną z rozszerzonym angielskim i elementami prawa. W sumie do wszystkich oddziałów zgłosiło się do tej pory 148 chętnych, a miejsc mamy 160.

Coraz więcej młodzieży decyduje się na naukę w technikach. - Mamy 224 miejsca, a kandydatów z pierwszego wyboru zgłosiło się już 240 - informuje Roman Wojciechowski, dyrektor Zespołu Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy. - Najwięcej osób jest do klasy technik informatyk - na 63 miejsca mamy 120 chętnych. Nieco mniej kandydatów wybrało zawód technika teleinformatyka i elektronika. To sytuacja dokładnie odwrotna do tej na rynku pracy. Zawód technika informatyka uważany jest za nadwyżkowy. Teleinformatycy i elektronicy praktycznie natychmiast znajdują pracę. Dla porównania, w ubiegłym roku w kraju szkoły opuściło 16 tysięcy informatyków oraz po 3 tysiące teleinformatyków i elektroników wylicza. - Bardzo poszukiwani są absolwenci zasadniczych szkół zawodowych, ale wciąż w pierwszej kolejności wybiera je bardzo mało uczniów. Do naszej ZSZ mamy dziewięciu chętnych.

Podobne spostrzeżenia ma Piotr Człapiński, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych we Włocławku. - Chcieliśmy od września utworzyć klasę wielozawodową, m.in. dla monterów elektroników. Zatrudnieniem jej absolwentów jest zainteresowana jedna z firm. Tymczasem mamy obecnie zaledwie dziewięciu chętnych do tej klasy. Bez problemu rekrutujemy natomiast do technikum. Dużo chętnych mamy zwłaszcza do klasy technik elektryk i technik elektronik. Tutaj miejsca już się praktycznie zapełniły.

Nabór zostanie zamknięty 22 czerwca o godz. 15. Potem do 29 czerwca do godz. 15 będzie czas na dostarczenie do szkół świadectw, zaświadczeń o wynikach egzaminu i innych dokumentów.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska