Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadł w ręce policji zaraz po napadzie [szczegóły sprawy]

my
Fot: Tomek Czachorowski
Znowu skok na agencję bankową! Od początku roku to już szósty na Kujawach i Pomorzu i trzeci w Bydgoszczy. Tym razem policjanci zadziałali błyskawicznie i zatrzymali bandytę. Teraz szukają powiązań z innymi rozbojami w regionie.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Bartodzieje, ulica Skłodowskiej-Curie 29. Kasjerka agencji w pawilonie obok targowiska rozpoczyna pracę o godz. 9. Kilka minut później do placówki PKO BP wchodzi mężczyzna z zasłoniętą twarzą. Wszystko dzieje się błyskawicznie. Bandyta ma w ręku rewolwer. Zmusza kobietę, by oddała gotówkę - kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wybiega. Nie spodziewa się, że w pobliżu są policjanci i za chwilę wpadnie w ich ręce.

- Po napadach w Fordonie i na Szwederowie komendant miejski zdecydował, że okolice banków i agencji bankowych na osiedlach patrolować będą nieumundurowani funkcjonariusze. W piątek rano zostali skierowani w rejon ulicy Skłodowskiej-Curie - mówi Monika Chlebicz, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji.

Wywiadowcy zauważają mężczyznę, który wybiega z agencji bankowej. Widzą, że trzyma rewolwer. Zaczynają go gonić. Złodziej kilka razy się odwraca. Cały czas nie wypuszcza broni z ręki. Padają trzy strzały ostrzegawcze.

- Właśnie przechodziłam, kiedy usłyszałam huk. Zobaczyłam panią, chyba z jakiegoś wywiadu i kilku panów. Trzymali człowieka, który leżał na ziemi. Powiedzieli, że to złodziej - opowiada mieszkanka pobliskiego wieżowca.

Z relacji policjantów wynika, że zanim obezwładnili podejrzanego, ten wrzucił broń do ogródka działkowego pomiędzy blokami. Według wstępnej oceny balistyka to rewolwer na ostre naboje. Kryminalni nie chcą jeszcze podawać szczegółów, dotyczących zatrzymanego.

- Może przyznać się do innych przestępstw. Nie chcemy go spłoszyć - tłumaczą. Na razie wiadomo, że to 40-letni bydgoszczanin, znany policji. Wcześniej był karany m.in. za włamania.

Teraz postawiono mu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Grozi za to kara do 12 lat więzienia.

Prowadzący śledztwo na pewno będą próbowali znaleźć dowody na związek mężczyzny z poprzednimi napadami na banki i agencje, nie tylko w Bydgoszczy, ale i w całym regionie.

- Decyzję w sprawie środka zapobiegawczego sąd podejmie w sobotę rano - dodaje Monika Chlebicz. Nie ma wątpliwości, że śledczy będą wnioskować o tymczasowy, trzymiesięczny areszt.

W ciągu niespełna dwóch miesięcy w województwie doszło do sześciu bardzo podobnych rozbojów.

Na początku lutego obrabowano BZ WBK w Grudziądzu. Złodziej zabrał z kasy 10 tys. zł. Miesiąc później, także w Grudziądzu, doszło do napadu na Bank Spółdzielczy. Podejrzanego udało się zatrzymać. Mundurowi z Bydgoszczy nadal poszukują sprawców bardzo podobnych rozbojów z początku marca w banku w Fordonie i agencji na Szwederowie. Być może stoi za nimi ta sama osoba. Przypomnijmy, że do napadu doszło niedawno także w agencji PKO w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska