Wracając samochodem z sobotniej imprezy, uderzył w lampę

(mp)

13 lutego 2011, 9:16

Jak informują policjanci, 22-latek jechał do Bydgoszczy od strony Torunia. Tuż za mostem na Wiśle, podczas wyprzedzania, uderzył w krawężnik. Mężczyzna nie opanował auta (opla corsy) i w konsekwencji uderzył w lampę. Usiłował uciec z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, miał ponad promil alkoholu we krwi.

Sprawca zdarzenia jechał sam. Uderzenie w lampę było tak silne, że silnik samochodu odrzuciło na osiem metrów. 22-letni kierowca (torunianin) zostawił więc auto i próbował uciekać, ale bardzo szybko wpadł w ręce policjantów. Okazało się, że mężczyzna ma ponad promil alkoholu we krwi. O dziwo, mimo tak silnego uderzenia w słup, sprawcy zdarzenia nic się nie stało.

Czytaj e-wydanie »

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

serek14.02.2011 13:36:34

Z obowiązku dziennikarskiego to tylko informacja ,że kolejny MŁOKOS sprawcą wypadku .Jak długo jeszcze ta grupa społeczna będzie szarżowac na drogach publicznych w Polsce ? Na zachodzie już nie mogą tak szalec jak u nas w kraju !

And w13.02.2011 17:44:05

A gdyby uderzył w kogoś innego to już ok?Na przykład w przechodzącego pijanego gościa albo matkę która właśnie porzuciła swoje dzieci i uciekała pijana do Anglii albo księdza wracającego z kolędy ,albo.......... .

And w13.02.2011 17:36:26

o dziwo..nikogo nie zabił - to potencjalny MORDERCA - czyli PIJANY kierowca
dożywotnio zakaz prowadzenia pojazdów powinien obowiązywać...co by było gdyby uderzył w matkę z dziećmi?? pewnie 'bardzo by żałował i prosił o wybaczenie..'

Jana13.02.2011 17:21:13

Aż dziw, że nic mu się nie stało. Samochód wyglądał strasznie.

pr13.02.2011 15:05:07