Paweł Żywiecki, dyrektor Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości przy WSB ma się czym pochwalić. Dariusz Żuk, prezes sieci AIP wręczył mu statuetkę za zajęcie II miejsca w rankingu pięciolecia. Toruński wyprzedził tylko krakowski - pierwszy w Polsce. Za nami był Poznań.
AIP przy WSB działa od ponad trzech lat. Paweł Żywiecki podkreśla, że inkubator to doskonałe miejsce, aby sprawdzić swój pomysł na biznes.
- Może do nas przyjść każdy młody człowiek, do 30. roku życia, który chce rozkręcić firmę. U nas założy ją najtaniej, najszybciej i najmniej ryzykownie. Dlaczego? - mówi Paweł Żywiecki i odpowiada. - Biznes w inkubatorze prowadzi się miesięcznie za 200 zł, obojętnie ile się zarabia. Firma może powstać w jeden dzień, w 15 minut. Młody przedsiębiorca ma obsługę księgową, prawną, marketingową, stałe doradztwo gospodarcze. Proponujemy mu także dostęp do pomieszczeń biurowych, w którym pracuje bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Firmy działające w toruńskim inkubatorze za 2008 rok osiągnęły prawie milion zł przychodu.
Niedawno dołączyły do niego kolejne, m.in. dekoratorska, doradczo-szkoleniowa, kurierska, czy reklamowa. Teraz w jego ramach funkcjonuje 38 biznesów, ale AIP wyinkubował na rynek ich blisko 120. Pod jego skrzydłami maksymalnie można bowiem być przez dwa lata.
Dumny z inkubatora jest rektor WSB prof. Jan Głuchowski i zachęca: - Najbardziej aktywni dochodzą do największych pieniędzy.
Dariusz Żuk, prezes sieci AIP chwali toruńską instytucję. - Ten inkubator bardzo szybko się rozwija, mimo panującego kryzysu. To pokazuje, że młodzi ludzie w Toruniu i w okolicach są przedsiębiorczy. Warto wspomnieć przy okazji o władzach miasta i marszałkowskich, które wspierają tego typu działalność.
W Toruniu w młynach powstać ma Toruński Inkubator Technologiczny. Jego koncepcja powstawała przy współpracy z Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości.
Dariusz Żuk chciałby, aby gród Kopernika był jednym z sześciu miast polskich, w których zostanie utworzony Bizness Link. To kolejny pomysł AIP Group na wspieranie przedsiębiorczości.
- To centra przedsiębiorczości umieszczone w kamienicach, w których firmy będą obsługiwane wirtualnie - dodaje Żuk.
Polska sieć AIP jest w tej chwili największą w Europie i skupia 32 inkubatory. W najbliższej przyszłości ma zostać utworzonych kolejnych 40, jeszcze bardziej nowoczesnych.
Prezes wyjaśnia: - Tworząc sieć pięć lat temu nie wzorowaliśmy się na nikim. Staraliśmy się zrobić coś pod polskie realia, bo kopiowanie wzorów z zagranicy z reguły się nie sprawdza. Udało nam się stworzyć model pasujący młodym ludziom. Tak, by nie musieli martwić się o koszty, które ponoszą w Polsce przedsiębiorcy. Na samym starcie mają to "z głowy" i mogą zająć się wyłącznie biznesem.
