Dyjas wygrał cztery pojedynki w turnieju pojedynczym mistrzostw Europy w Budapeszcie. Pokonał Rosjanina Mikhaila Paikova, Niemca Dimitrija Owczarova, Portugalczyka Joao Monteiro i w ćwierćfinale w Chińczyka z ukraińskim paszportem - Kou Leia 4:1.
Zwłaszcza drugie zwycięstwo było sensacją. Owczarow dwukrotnie zdobywał mistrzostwo kontynentu, na Węgrzech był rozstawiony z numerem 1, a w rankingu światowym zajmuje 6. miejsce (Dyjas przed mistrzostwami był 45. miejscu). Marsz Polaka do złota zatrzymał dopiero w półfinale Francuz Emmanuel Lebesson, który wygrał 4:1.
Równie udany dla torunianina był turniej deblowym, w którym zagrał z Danielem Górakiem. Polacy mieli szanse na czwarte złoto w histori iME. Do tej pory zdobywali je Andrzej Grubba w 1982 roku i Lucjan Błaszczyk w 2002 roku w mikście z zagranicznymi partnerkami oraz 3 lata temu Wang Zeng Yi w deblu z Chorwatem Tanem Rui Wu. Dyjas i Górak dotarli do finału, ale tam przegrali z niemiecko-duńską parą Patrick Franziska- Jonathan Groth 2:4.
Dyjas ma 21 lat, karierę zaczynał w Koszalinie, ale od lat związany jest z Energą Manekinem Toruń.Choć drugi sezon gra w lidze niemieckiej, to nadal pozostaje graczem toruńskiego klubu, jego barwy reprezentuje w imprezach krajowych i międzynarodowych.