Wspólna modlitwa z Ahawas Tora przy mauzoleum w Mogilnie

W poniedziałek na mogileńskiej nekropolii odbyła się uroczystość upamiętnienia zamordowanego przez Niemców w 1939 roku Hermana Gottlieba, członka zarządu Gminy Żydowskiej. Gottlieb jest pochowany w mauzoleum na cmentarzu w Mogilnie, razem z innymi mieszkańcami ziemi mogileńskiej, którzy zginęli w czasie wojny. Jak podkreślał rabin Marcin Natan Dudek-Lewin z Ahawas Tora chodziło także o wspólną modlitwę za wszystkich, którzy zostali pochowani w mauzoleum.

Przed wojną w Mogilnie żydzi mieli swoje domy modlitw, cmentarz. Śladów po nich postało niewiele. Przy ulicy Sądowej była synagoga. Według przekazów, m.in. prof. Czesława Łuczaka, na początku września 1939 roku Niemcy zapędzili tam żydów, wrzucili granaty, tych którzy nie zgięli od wybuchów, dobijali. Jednak na temat tamtych wydarzeń nie ma zbyt wielu informacji. Nie ma potwierdzenia, że zginęli wszyscy mogileńscy żydzi. Synagoga została wyburzona. Dziesięć lat temu w miejscu, gdzie była synagoga wmurowano pamiątkową tablicę.

To jedyne w mieście miejsce, gdzie upamiętniono mogileńskich żydów. Członkowie Ahawas Tora starali się także o zaznaczenie miejsca, gdzie do II wojny światowej był żydowski cmentarz. Miejsce pochówku znajdowało się przy obecnej ulicy Sportowej, w miejscu bloków. Obok był także cmentarz ewangelicki. Pojawiły się problemy z ustaleniem miejsca, gdzie powinna stanąć pamiątkowa tablica.

Jak mówi Marcin Natan Dudek-Lewin wynika to m.in. z tego, że teren jest dziś zabudowany. Trwają jednak ustalenia odpowiedniej lokalizacji. Jak podkreślał przedstawiciel Ahawas Tora gmina jest przychylna inicjatywie, dlatego stowarzyszenie liczy, że w 2017 roku uda się postawić pamiątkową tablicę. Najprawdopodobniej stanie ona przy drodze, w okolicy nieistniejącego cmentarza. a