Wspólny opłatek prezesa Kaczyńskiego i posła Zbonikowskiego

Tym razem poseł Łukasz Zbonikowski pochwalił się na Facebooku zdjęciami z imprezy wigilijnej w Sejmie, podczas której dzielił się opłatkiem z samym prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że włocławski parlamentarzysta od dawna jest na cenzurowanym szefa PiS, a to głównie z powodów obyczajowych - ostatnio z powodu żony Moniki, według której poseł miał na nią podnieść rękę.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Poseł twierdzi, że owszem podniósł rękę, ale tylko po to, by wyrwać żonie telefon komórkowy, z czego wywiązała się szarpanina. Dodajmy, że w tle sprawy jest domniemany romans na boku Łukasza Zbonikowskiego i trwający wciąż proces rozwodowy we włocławskim sądzie.

By dowieść swojej niewinności w sądzie, Zbonikowski zrezygnował z immunitetu poselskiego, co miał zrobić niejako z inspiracji samego prezesa PiS.

Spotkanie opłatkowe Prawa i Sprawiedliwości 2016! Błogosławionych Świąt i szczęśliwego, pełnego sukcesów Nowego Roku!

Opublikowany przez Łukasz Zbonikowski na 15 grudzień 2016

Jak widać, Jarosław Kaczyński ma ciężki żywot ze swoim podwładnym z Włocławka. Za posłem Zbonikowskim ciągnie się sprawa zniszczonych wózków golfowych na Cyprze, jazda pod wpływem alkoholu (0,8 promila) i wyciągnięte przez tabloidy niejasne finansowanie imprez rodzinnych (wesele, chrzciny). Na pewien czas Zbonikowski wystąpił nawet z partii i tylko dzięki desperackiej postawie podczas kampanii wyborczej (nie miał rekomendacji PiS, a na wiecach wyborczych był nawet ostentacyjnie ignorowany przez szefostwo partii) zdobył ponownie mandat poselski, by po kilku miesiącach wrócić na partyjne łono.

Czy łamiąc wyciągnięty przez posła opłatek w kuluarach sejmowych, prezes jak dobroduszny ojciec wybaczył posłowi marnotrawnemu wszystkie winy? Czas pokaże.