Jeszcze cztery lata temu obaj panowie grali w jednej drużynie. Pierwszy był burmistrzem, a drugi - prezesem Przedsiębiorstwa Komunalnego "Gniewkowo".
W trakcie minionej kadencji stosunki między nimi uległy zdecydowanemu pogorszeniu. Konflikt ten szeroko opisywaliśmy na naszych łamach. Adam Straszyński stracił pracę i stanął na czele ruchu "SINGniewkowo", dla którego głównym celem od samego początku było odsunięcie Adama Roszaka od władzy.
W trakcie kampanii wyborczej temat animozji między kandydatami nie był zbytnio uwidaczniany. Obaj prowadzili dosyć pozytywną kampanię. W minioną niedzielę Adam Roszak zdobył 38 procent głosów, a Adam Straszyński - 22. 30 listopada dojdzie do decydującego starcia.
Adam Roszak nie ukrywa, że miał nadzieję, iż wybory zakończą się już w pierwszej turze. Zauważa jednak, że głosy rozłożyły się między sześciu kandydatów. - Bardzo pozytywnie patrzę na swoje szanse w drugiej turze. Myślę, że dojrzałe społeczeństwo doceni, to co zrobiliśmy dla gminy Gniewkowo przez ostatnie 8 lat. Ludzie mnie znają. Wiedzą, czego można się po mnie spodziewać. Jestem przewidywalny, gotowy na współpracę i kompromisy oraz zdeterminowany do tego, żeby rozwijać gminę - wyznaje Adam Roszak.
Zdradza, że w radzie miejskiej ma już większość - 9 radnych. Najprawdopodobniej więc to jego człowiek zostanie przewodniczącym. Nie będzie to już Janusz Kozłowski, gdyż jest jednym z przegranych tych wyborów. - Jesteśmy otwarci na współpracę z pozostałymi radnymi - zapewnia.
Adam Straszyński cieszy się z wyniku, jaki uzyskał. Podkreśla jeszcze jeden fakt. - Opozycja jest jednak silna w Gniewkowie. 62 procent wyborców opowiedziała się za zmianą obecnego burmistrza. To bardzo dużo. Jeśli mieszkańcy będą konsekwentni i podobnie zagłosują 30 listopada, to jestem spokojny o wynik tych wyborów - zdradza Adam Straszyński.
Nie ukrywa, że bardzo liczy na oficjalne poparcie od pozostałych kontrkandydatów. Prowadzi już z nimi stosowne rozmowy.
Kluczem do sukcesu jednego lub drugiego kandydata może być poparcie uzyskane od Pawła Drzażdżewskiego, który uzyskał trzeci wynik wyborczy. Na byłego wiceburmistrza Gniewkowa głosowało prawie 19 proc. wyborców.
Adam Roszak zapewnia, że wsparło już go SLD i PSL. Liczy również na poparcie od Pawła Drzażdżewskiego. Zamierza z nim na ten temat rozmawiać.
Do "zagospodarowania" jest też elektorat pozostałych kandydatów. Przypomnijmy, że Józef Jankowski zdobył 11,96 procent głosów, Joanna Borowska - 6,89 proc., a Tomasz Milewski - 2,49 proc.
Do sprawy wrócimy.
Czytaj e-wydanie »