https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyedukować jak najwięcej osób

Katarzyna Pankiewicz
Edukacja - na to stawia Elżbieta  Błaszkiewicz i panie z "Od Nowy"
Edukacja - na to stawia Elżbieta Błaszkiewicz i panie z "Od Nowy" Katarzyna Pankiewicz
Rozmowa z Elżbietą Błaszkiewicz prezes brodnickiego stowarzyszenia osób niepełnosprawnych "Od Nowa"

- Gratuluję ponownego wyboru. Po czterech latach członkinie ponownie obdarzyły panią zaufaniem i wybrały na swojego "szefa".

- Przyznam że liczyłam na to, że znajdzie się zastępczyni...

- Znudziło się pani?

- Nie, zupełnie nie ale chciałabym żeby na przykład ktoś przejął część obowiązków. By był ktoś kto będzie mógł mnie zastąpić podczas nieobecności. Potrafił sobie ze wszystkim poradzić bo jest dużo tych aspektów pomocy. Dlatego np. Amazonki mają swoje liderki. Szkolą się, przejmują część obowiązków.

- Może jest tak, że mają do pani zbyt duże zaufanie i wiedzą, że zajmie się pani wszystkim najlepiej?

- Nigdy nie można zrobić czegoś tak by nie mogło być lepiej. Przez te cztery lata działałyśmy tak dynamicznie, że gdyby udało się to utrzymać byłoby wspaniale. Wśród pań jest wiele wspaniałych osób, które mogłyby kontynuować naszą działalność.

- Przez te minione lata udało się wiele osiągnąć. Zorganizować liczne wyjazd, akcje prozdrowotne...

- Już myślimy o kolejnych. Chcemy przyłączyć się do festynu jaki odbędzie się w lipcu. Chcemy ustawić stoisko przy którym każdy będzie mógł się zapisać na badania, uzyskać informacje. Gdy organizujemy akcje badań nie każdemu chce się przyjść a tak, gdy będzie już - bo przyjdzie się pobawić będzie mógł przy okazji skorzystać i zrobić coś dla siebie, dla swojego zdrowia.

- Edukacja zdrowotna, informacja to to na co stawia stowarzyszenie, co ma w statucie. Ma pani jakiś pomysł by propagować edukacje w szerszym zakresie niż dotychczas?

- W stowarzyszeniu są panie, które chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami. Obecnie nie mamy miejsca, w którym można zorganizować stały punkt informacyjny. Marzy mi się takie centrum edukacji i informacji medycznej, w którym wolontariuszki udzielałyby niezbędnych informacji, miałyby wyznaczone dyżury. Masa ludzi, którzy chorują nie wiedzą gdzie udać się po pomoc, kogo zapytać na jakie badania pójść, gdzie je wykonać.

- Potrzeba do tego odpowiedniego miejsca...

- Lokal jest priorytetem. W tej chwili nie ma po prostu miejsca, w którym można by spokojnie porozmawiać.

- Podczas niedawnej konferencji prasowej w WTZ-ach padł pomysł by skupić wszystkie miejscowe stowarzyszenia w jednym budynku.

- Wówczas na pewno łatwiej byłoby dotrzeć do większej grupy. Można by wymieniać się doświadczeniem. Pomysł padł nagle i trzeba pierw dowiedzieć się jak zareagowaliby na to radni. Trzeba ten pomysł przemyśleć, sprawdzić czy jest możliwe by wprowadzić go w życie.

- Pomysł na centrum to z pewnością przedsięwzięcie wymagające czasu, pomocy z zewnątrz. A jakie plany ma "Od Nowa" na najbliższe miesiące?

- Planujemy zorganizować warsztaty psychologiczne. Otrzymałyśmy dofinansowanie na dwie wycieczki. Tylko na dwie. W ubiegłym roku przyjęto pięć naszych wniosków. Tak więc będziemy musiały w wolne miejsce wymyśleć coś innego. Na pewno pojedziemy na Jasną Górę, na początku października. Spotkamy się z naszymi koleżankami i później kilka dni spędzimy w górach. Chcemy również zorganizować - tak jak w poprzednim roku - wyjazd do Cichego z zajęciami sportowymi. Może uda się zorganizować warsztaty taneczne, te które już się odbyły bardzo spodobały się paniom i mam nadzieję, że uda się je powtórzyć i poszerzyć umiejętności taneczne.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska