Jubileuszowa wystawa skłania do wspomnień. Wiesław Szołtun, prowadzący imprezę przypomniał historię poprzednich wystaw i od czego się zaczęło. Z okazji jubileuszu organizatorzy wydali gazetkę, w której właśnie przypominają historię stowarzyszenia Dragon i wystawy. Niezmiennie wystawy są organizowane w ramach Dni Borów Tucholskich i zawsze w lipcu. Pierwsza wystawa była z inicjatywy Zbigniewa Brzuchalskiego z Wielkiego Mędromierza i wówczas zaledwie kilka pojazdów zebrało się na tucholskim rynku. - Z roku na rok jednak przybywało ich i dziś sami widzicie co się dzieje - mówił Szołtun. - Działalność stowarzyszenia nie ogranicza się tylko do organizacji tej wystawy. Bywamy na innych imprezach i jesteśmy współorganizatorami.
Warto przypomnieć, że niezmiennie od początku skarbnikiem stowarzyszenia jest Jarosław Stybaniewicz. Obecnie prezesem jest Piotr Zakrzewski.
Na wystawie tradycyjnie nagradzane są auta specjalne. Nagroda organizatora przypadła Jerzemu Nowakowskiemu z Więcborka, który przyjechał mikrusem MR 300 1959 r. Tytuł mistrza elegancji trafił do VW busa z 1960 r., a jego właścicielem jest Artur Werra z Gdańska.
Tytuł pojazdu specjalnego trafił do Przemysława Elaka z Czerska, który przyjechał strażackim starem 25 z roku 1966. Perłę wystawy zdobył BMW z 1972 r. W kategorii motory - tytuł Perły dostał condor A 580, motor wojskowy z 1953 r. Właścicielem jest Jerzy Leśny ze Starogardu Gdańskiego. Publiczność przyznała nagrodę samochodowi Zbigniewa Jaworskiego z Lichnów - dostał ją dodge 1968 r.
Na wystawie zarejestrowało się ponad dwieście aut. - Przyjeżdżają do nas samochody z całej Polski. Lipiec jest kojarzony już z wystawą zabytkowych aut w Tucholi i cieszymy się, że z roku na rok jest nas coraz więcej - mówi Tomasz Stybaniewicz ze stowarzyszenia Dragon. - U nas świetnie bawią się całe rodziny i o to chodzi, bo chcemy zarażać tą pasją młode pokolenie.