Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłączone latarnie i niższe temperatury w komunikacji miejskiej - tak Bydgoszcz szuka oszczędności

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Bydgoszcz wprowadza kolejne oszczędności w związku z wysokimi cenami prądu i przepisami ustawy. Oszczędności mogą sięgnąć około 10 milionów złotych, choć za energię i tak trzeba będzie zapłacić więcej.
Bydgoszcz wprowadza kolejne oszczędności w związku z wysokimi cenami prądu i przepisami ustawy. Oszczędności mogą sięgnąć około 10 milionów złotych, choć za energię i tak trzeba będzie zapłacić więcej. UM Bydgoszczy
Ograniczenie w oświetleniu ulic i ogrzewaniu w autobusach, obniżenie temperatury w miejskich budynkach - to tylko część oszczędności, na które decydują się władze Bydgoszczy. Chcą w ten sposób zaoszczędzić ok. 10 mln zł

Zobacz wideo: Rybi Rynek w Bydgoszczy - jakie zmiany nas czekają?

od 16 lat

Bydgoszcz, zgodnie z ustawą przyjętą przez rząd, musi podjąć działania związane ze zmniejszeniem całkowitego zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz przez wykorzystywane urządzenia techniczne, instalacje i pojazdy. Celem jest obniżenie zużycia energii o 10 procent. Jeżeli oszczędności nie da się uzyskać, ustawa daje prawo do tego, żeby "kierownika jednostki sektora finansów publicznych", czyli np. prezydenta miasta, ukarać finansowo kwotą nawet 20 tys. zł.

Bydgoszcz w ubiegłym roku za energię zapłaciła 33,4 mln zł. W przyszłym roku, po wprowadzeniu oszczędności szacuje się, że energia będzie kosztować miasto 71,2 mln zł.

- Szukaliśmy takich rozwiązań, które jak najmniej dotykają mieszkańców, choć każde takie działanie skutek wywiera – podkreśla Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - To trudne, bo od wielu lat wdrażaliśmy już pakiet działań związanych z ograniczaniem zużycia energii czy tworzyliśmy grupy zakupowe, by uzyskiwać jak najkorzystniejsze ceny. Na razie nie korzystamy z radykalnych rozwiązań wprowadzonych w innych miastach polegających np. na całkowitym wyłączeniu oświetlenia czy zamykania - jak np. w Toruniu - basenów. Niewykluczone, że w przyszłym roku, po zakończeniu pierwszego kwartału, będziemy musieli podejmować kolejne działania.

Bydgoszcz decyduje się na ograniczenia w oświetleniu ulic. - Tam gdzie miasto ma nowoczesne oświetlenie, jego natężenie będzie regulowane - tłumaczy Tomasz Bońdos, koordynator zespołu ds. zarzadzania energią. - Zaczynamy wieczorem od 50 procent mocy, po godzinie 22 wprowadzamy 30 procent. W przypadku lamp, którymi nie można sterować, będziemy co trzecią lampę fizycznie wyłączać. To jest kilka tysięcy lamp.

Tam gdzie są newralgiczne przejścia dla pieszych czy niebezpieczne skrzyżowania lampy nie będą wyłączone. - Bezpieczeństwo mieszkańców jest tutaj priorytetowe - mówi Tomasz Bońdos.

Budynki należące do miasta będą miały wyłączone iluminacje, dotyczy to także pomników, drzew i innych obiektów architektonicznych, których funkcjonowanie nie ma wpływu na zapewnienie funkcjonowania miasta. Dotyczy to także obiektów sakralnych.

Inne zmiany związane z oszczędzeniem w mieście to:

  • zmniejszenie iluminacji świątecznej;
  • ograniczenie ogrzewania i klimatyzacji w pojazdach komunikacji miejskiej;
  • ograniczenie oświetlenia obiektów sportowych;
  • obniżenie temperatury wewnątrz oraz ciepłej wody użytkowej w miejskich obiektach do 48 stopni;
  • wyłączenie z użytkowania saun.

Zmiany w pojazdach komunikacji miejskiej mają pozwolić na zmniejszenie zużycia energii o połowę. Będą wyłączane systemy, które nie mają wpływu na to, żeby pojazdy się przemieszczały. Pomieszczenia socjalne na "Orlikach" i podobnych obiektach przy szkołach będą zamknięte. W miejskich obiektach edukacyjnych temperatura zostanie obniżona do 20 stopni, w salach gimnastycznych do 18, a na noc w placówkach oświatowych do 17 stopni - także w weekendy czy święta. Obniżenie temperatury nie dotyczy żłobków i domów pomocy społecznej - ale przedszkoli już tak: w nich ma panować temperatura 21 stopni.

- Szacujemy, że bez tych działań koszty energii wyniosłyby ponad 80 mln zł, teraz zaoszczędzimy ok 10 procent - stwierdził Rafał Bruski, podkreślając, że żadna z państwowych spółek dotąd nie złożyła miastu oferty na dostarczenie energii. Jeszcze w tym tygodniu do firm będzie wysłane zaproszenie do negocjacji.

Paweł Bokiej, bydgoski radny PiS, tak komentuje decyzje władz miasta: - Jeżeli te oszczędności będą wprowadzane z głową, nie robiłbym afery. Czasy są trudne, mieszkańcy sami widzą potrzebę oszczędzania i tego od władz miasta oczekują. najważniejsze, żeby przy wprowadzaniu oszczędności nie ucierpieli najmłodsi i żeby nie spadł poziom bezpieczeństwa. Jesteśmy w tej chwili przed przekazaniem nam projektu budżetu na przyszły rok, zobaczymy, czy w projekcie z mojego punktu widzenia nie ma jakichś absurdów, na których można zaoszczędzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wyłączone latarnie i niższe temperatury w komunikacji miejskiej - tak Bydgoszcz szuka oszczędności - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska