Wymiana ciuszków metodą na kryzys

Pomysłodawczynią akcji we Włocławku jest włocławiankaJulita Migdał Gadaj, niepracująca mama Tosi i Zosi. Swapping funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych od lat 90 dwudziestego wieku, ale powoli zyskuje popularność także w Polsce. Bywa organizowany w domach, dla wąskiego grona znajomych, albo w lokalach, dla wszystkich, którzy mają ochotę się zabawić.

Niezależnie od miejsca i ilości gości, zasada jest taka sama każdy coś przynosi i każdy z czymś wychodzi. - To rozsąne ze względów ekonomicznych i ekologicznych - mówi pani Julita.

- Jeśli szafa pełna jest ciuchów, w których już nie chodzisz, nie możesz na nie patrzeć albo w które się już nie mieścisz - to okazja do wymiany ubrań, butów, dodatków i i gadżetów - zachęca włocławianka. - Warunek - muszą być czyste i w dobrym stanie. Wymiana przebiega w formie bezgotówkowej, jeśli obie strony się na to zgodzą. Ważne jest, aby każda z pań, chcących wziąć udział w przedsięwzięciu miała swój stolik, wieszak lub inne sprzęty, niezbędne przy eksponowaniu ubrań.

Wymianę zaplanowano na 17 bm. w godz. 16.00-19.00. Co prawda Ogólnopolski Dzień Bezgotówkowej Wymiany Ciuchów obchodzono 10 bm. w naszym mieście akcja odbędzie się z tygodniowym "poślizgiem" - a mianowicie 17 bm.w użyczonym pomieszczeniu firmy ANZO przy ul. Stodólnej 78.