Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek podczas zawodów motorowodnych w Żninie. Zawody zostały zakończone

(szym)
Nad Małe Jezioro Żnińskie przyleciał śmigłowiec LPR aby poszkodowanego zawodnika zabrać do szpitala. Wylądował w miejscu dawnej restauracji "Pod czaplą".
Nad Małe Jezioro Żnińskie przyleciał śmigłowiec LPR aby poszkodowanego zawodnika zabrać do szpitala. Wylądował w miejscu dawnej restauracji "Pod czaplą". Szymon Cieślak
W niedzielę (04.06.2023) podczas drugiego dnia zawodów motorowodnych Hydro GP oraz Eliminacji Międzynarodowych Motorowodnych Mistrzostw Polski doszło do wypadku w najszybszej klasie F-500.

Tekst pod materiałem wideo.

Zawody motorowodne w Żninie. Zobacz wideo

od 16 lat

Do wypadku doszło w drugim wyścigu w klasie F-500. Tuż po wypadku wyścigi wstrzymano. O opisane tego co się stało poprosiliśmy Stefana Czarneckiego, który jest jednym z komentatorów tegorocznych zawodów w Żninie, a także wieloletnim miłośnikiem i znawcą zawodów motorowodnych.

- Wyścig ten był dla Polski bardzo interesujący. Nasz sztabowiec Marcin Zieliński ze Szczecina będąc najpierw na czwartym, potem na trzecim miejscu brawurowo zaatakował i być może zrobił to nieprzypadkowo przed pomostem, gdzie jest najwięcej kibiców i wyszedł na prowadzenie. Tego prowadzenia nie oddał do końca wyścigu i został :wymachany" przez szachownicę (dojechał na metę jako pierwszy - przyp. red). Cały czas za nim toczyła się walka pomiędzy Giuseppe Rossi i Słowakiem Jungiem. Tuż przed metą łódki bardzo się do siebie zbliżyły, ale nie dotknęły się i na wskutek próżniowej poduszki, którą stworzyła bliskość i szybkość, obaj wylecieli w powietrze koziołkując wielokrotnie i spadając do wody. Ich łódki na wodzie wylądowały do góry dnem - opowiedział nam Stefan Czarnecki.

Komenda Powiatowa Policji w Żninie przyjęła zgłoszenie w sprawie wypadku i jednej osoby poszkodowanej. Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie.

Jak wyjaśnił nam Adrian Skubis z Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego, Włoch Giuseppe Rossi został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy, po błyskawicznej akcji ratunkowej.

- Po tym incydencie odbył się briefing z zawodnikami, po którym komisarz UIM oraz sędziowie podjęli decyzję o zakończeniu zawodów - powiedział Adrian Skubis.

Zawody zostały zaliczone, po rozegraniu liczby wyścigów, które odbyły się do czasu wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska