Jacek Prusinowski, reporter polityczny w radiach Eska, Plus, VOX i Wawa, przekazuje, że kierowca autobusu, który przewoził polskich pielgrzymów i uległ tragicznemu wypadkowi, miał 72 lata. Jak przekazywał jednak właściciel firmy przewozowej, obaj kierowcy byli wypoczęci i bardzo doświadczeni.
Jak podkreśla portal Radia Eska, powierzenie kierowania pojazdem pracownikowi w wieku emerytalnym nie jest złamaniem prawa.
- Jak informuje nasz reporter Jacek Prusinowski, chorwackie służby, które pozostają we współpracy z polskimi funkcjonariuszami, także obecnymi na miejscu, już w najbliższych godzinach mogą poinformować o wstępnych ustaleniach przyczyn katastrofy. Wiele spraw jest już zamkniętych - możemy przeczytać na portalu rozgłośni radiowej.
Współpraca z firmą transportową trwała 4-5 lat
Jak informował w rozmowie z portalem polskatimes.pl dyrektor biura, które współorganizowało wycieczkę do Medjugorie, współpraca z firmą przewozową trwała od kilku lat i nigdy nie pojawiały się żadne problemy.
- Nie mam pojęcia, co mogło być przyczyną wypadku. Z tą firmą współpracuję już 4-5 lat i i nigdy nie było problemów. Autokary zawsze były dobre i sprawne. Nie było żadnych oznak, że ten autokar jest niesprawny. Wiedzą, że jest to daleka trasa i dają dobre autokary, a nie takie, którymi można przejechać 20 kilometrów. Taka trasa wynosi 1600 kilometrów - mówił w rozmowie z portalem polskatimes.pl Jarosław Miłkowski, dyrektor biura, które organizowało pielgrzymkę do Medjugorie.
lena
