Wypadek rządowej kolumny z premier Beatą Szydło w Oświęcimiu

Wypadek rządowej kolumny z premier Beatą Szydło w Oświęcimiu

Kolumna aut rządowych jechała drogą główną Oświęcimia - podaje radio RMF FM. Z drogi podporządkowanej miał wyjechać inny samochód. Jak wynika z informacji radia, pojazd uderzył w drugie auto kolumny. Limuzyna wioząca premier zjechała z drogi.

Samochód z kolumny rządowej uderzył w drzewo.

Jeden z funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu doznał obrażeń nogi. Być może są to złamania.

Sama premier ma potłuczenia. Na miejscu działają służby.

Fakt, że doszło do kolizji potwierdziła nam też asp. szt. Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, która jednak odsyła po dalsze informacje do rzecznika małopolskiej komendy wojewódzkiej.

Premier została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Warszawie. Jej stan jest stabilny, życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Przeprowadziliśmy oględziny miejsca zdarzenia. Prowadził je prokuraor Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu - mówi Janusz Hnatko z prokuratury Okręgowej w Krakowie. - Za wcześniej jeszcze na wyciąganie wniosków, co do przyczyn tego zdarzenia drogowego. Co do tego wypowie się biegły. Zostały zabezpieczone wszelkie ślady na miejscu zdarzenia. Wiemy na pewno, że kierowca fiata seicento był trzeźwy.

Do kolizji doszło w czasie, kiedy rządowa kolumna wyprzedzała jadącego prawym pasem fiata seicento. Kierujący fiatem ma 20 lat. Zaraz po wypadku twierdził, że nie słyszał, nie wiedział nadjeżdżającej kolumny pojazdów rządowych.