https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek śmigłowca w Bydgoszczy. Katastrofa wisiała na włosku [szczegóły, wideo, zdjęcia]

Maciej Czerniak, [email protected], tel. (52) 32 63 142
Fot. Jarosław Pruss
- Sekundy zdecydowały o życiu pasażerów śmigłowca - rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych komentuje dzisiejszy wypadek wojskowego Mi-2 w Bydgoszczy.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Wypadek śmigłowca w Bydgoszczy. Katastrofa wisiała na włosku [szczegóły, wideo, zdjęcia]
Fot. Jarosław Pruss

(fot. Fot. Jarosław Pruss)

W środę, około godziny 9.50 pracowników bydgoskich Wojskowych Zakładów Lotniczych zelektryzowała wiadomość o awaryjnym lądowaniu śmigłowca Mi-2. Gdy nastąpiła awaria, maszyna właśnie zbliżała się do lotniska w Bydgoszczy przy ul. Szubińskiej.

- Pilot czuł, że ze śmigłowcem dzieje się coś złego - mówi ppłk. Tomasz Szulejko, rzecznik Dowódcy Wojsk Lądowych w Warszawie. - W momencie, gdy maszyna znajdowała się jeszcze w powietrzu nad lotniskiem, nie było czasu na dociekanie, co było przyczyną awarii. Trzeba było zrobić wszystko, by sprowadzić śmigłowiec na ziemię.

Kilka sekund później Mi-2 zderzył się z zaśnieżoną płytą lotniska. Z wiaduktu na ulicy Szubińskiej można było obserwować śmigłowiec, który leżał na boku z uszkodzonym wirnikiem.

- To było awaryjne, twarde lądowanie - dodaje ppłk. Szulejko. Twarde, to nie znaczy złe. Trzeba oddać pilotowi, że zachował zimną krew i zrobił wszystko, by ocalić lecących z nim dwóch żołnierzy. Zachował się w pełni profesjonalnie. Ostatecznie wszyscy wyszli cało z tego zdarzenia.

W momencie uderzenia w ziemię zostało uszkodzone również podwozie śmigłowca. Pękła podpora jednego z kół.

Przewrócony śmigłowiec było widać z wiaduktu na ul. Szubińskiej
Przewrócony śmigłowiec było widać z wiaduktu na ul. Szubińskiej fot. Jarosław Pruss

Przewrócony śmigłowiec było widać z wiaduktu na ul. Szubińskiej
(fot. fot. Jarosław Pruss)

Wojskowa maszyna leciała do Bydgoszczy ze swojej macierzystej jednostki w Inowrocławiu, czyli 56. Kujawskiego Pułku Śmigłowców Bojowych.

Nikt nie odniósł ran podczas tego awaryjnego lądowania.

Więcej o wypadku śmigłowca znajdą Państwo w czwartkowym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"...

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To nie złom !!
Jaki złom, może i nie poleci o swoich siłach. No to fakt ale swietny dawca będzie z tego śmigłowca. Wszystko się przyda he he he !!! Na części jak znalazł ile problemów znowu zostało rozwiązanych.
G
Gogo
Pękła podpora jednego z kół...To to juz jest złom, wirnik poszedł, konstrukcja przełamana a wy o kółku piszecie ?Hehehehehehehe...to już nigdzie nie poleci.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska