
W minionych dniach w powiecie wąbrzeskim doszło do wypadku drogowego oraz kilku pożarów
Pierwszy pożar miał miejsce w sobotę, 26 marca ok. g. 20 w Kotnowie w gminie Płużnica, gdzie ktoś podpalił na terenie swojej posesji opony oraz pozostałości roślinne. O ognisku poinformowała strażaków i policję osoba nie przebywająca na terenie tej posesji od razu, gdy zauważyła ogień. Na miejsce natychmiast dotarli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wąbrzeźnie oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej w Płużnicy, którzy ugasili ogień oraz policjanci z Wąbrzeźna. - Sprawa jest w toku i sprawcę nie ukarano jeszcze grzywną - przekazał nam mł. asp. Daniel Lubiński z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie.
Także w niedzielę, 27 marca ok. g. 11 doszło do pożaru, a tym razem płonęła trawa na poboczu drogi w przydrożnym rowie w Plebance w gminie Ryńsk. Pożar o powierzchni ok. 20 m² sprawnie ugasili strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie, którzy od razu pojechali na boisko szkolne Zespołu Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie, gdzie ok. g. 11.30 przygotowali teren, a następnie zabezpieczali lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowcem do specjalistycznego Centrum Leczenia Udarów w innym mieście został przetransportowany pacjent z Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie, w którego potwierdzono udar mózgu.
Z kolei w poniedziałek, 28 marca ok. g. 10.50 w Bliźnie w gminie Książki doszło do dachowania w przydrożnym rowie samochodu osobowego. Jak przekazał nam mł. asp. Daniel Lubiński z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie, funkcjonariusze Ruchu Drogowego za przyczynę tego zdarzenia uznali niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Kierowca, który był jedyną osobą podróżującą samochodem został przewieziony karetką do szpitala w Grudziądzu.
Także w poniedziałek, ok. g. 11.30 doszło do pożaru ok. 30 m² trawy na poboczu drogi wojewódzkiej nr 548 w Józefkowie. Ten pożar ugasili strażacy z OSP w Płużnicy.
Niestety, ok. g. 19 strażacy z dwóch zastępów Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wąbrzeźnie ponownie musieli wyjeżdżać do pożaru trawy na nieużytkach, tym razem w Jaworzu w gminie Ryńsk. Tam płonęło aż 280 m² trawy, a w dodatku, pożar miał miejsce w pobliżu lasu. Na szczęście, strażacy w porę zdążyli go ugasić.
Mł. bryg. Piotr Rogowski, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wąbrzeźnie przekazał nam, że do pożarów traw najczęściej dochodzi przez zaprószenie ognia przez ludzi. Często palone są pozostałości roślinne na posesjach, a z uwagi na podmuchy wiatru, ogień przemieszcza się poza wyznaczoną strefę ogniska, w ekspresowym tempie posuwając się dalej i stwarzając zagrożenie dla ludzi, zwierząt, roślinności, ale i mogąc doprowadzić do pożarów domów. Pamiętajmy, aby nie rozpalać ogniska, gdy jest tak sucho jak obecnie, ponieważ możemy doprowadzić do ogromnej tragedii i zamiast posprzątać na posesji, możemy ją po prostu podpalić. Przypomnijmy też, że od początku roku wskutek pożarów traw w Polsce zginęło kilka osób.
Strażacy z gminy Dębowa Łąka co noc na straży w ośrodku
Warto wspomnieć także o innych działaniach strażaków z powiatu wąbrzeskiego. Otóż strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Dębowa Łąka co noc czuwają nad bezpieczeństwem uchodźców z Ukrainy przebywających w ośrodku pobytu tymczasowego na terenie tej gminy. Każdej nocy dwóch strażaków dba o bezpieczeństwo ok. 60 Ukraińców. W ciągu dnia natomiast w ośrodku przebywają pracownicy oraz wolontariusze ze Starostwa Powiatowego w Wąbrzeźnie.