Strażacy z Chełmna wezwani zostali do wypadku na autostradzie A1 przy MOP Drzonowo. Jak mówią strażacy, kierujący toyotą yaris prawdopodobnie za ostro wszedł w zakręt i auto dachowało. Kiedy służby dotarły na miejsce auto było koło MOP-u. Ratownicy musieli wyciąć dostęp do poszkodowanej kobiety, która została uwieziona w samochodzie. Pocięli tylne drzwi z prawej strony i wyciągnęli zakleszczona podróżującą. Została przetransportowana do szpitala celem dalszej diagnostyki. Całe auto zostało zniszczone. Straty oszacowano na 30 tys. złotych.Jak przetrwać upały? Zobacz rady Krzysztofa Wiśniewskiego.
Łukasz Szalkowski
Strażacy z Chełmna wezwani zostali do wypadku na autostradzie A1 przy MOP Drzonowo. Jak mówią strażacy, kierujący toyotą yaris prawdopodobnie za ostro wszedł w zakręt i auto dachowało. Kiedy służby dotarły na miejsce auto było koło MOP-u. Ratownicy musieli wyciąć dostęp do poszkodowanej kobiety, która została uwieziona w samochodzie. Pocięli tylne drzwi z prawej strony i wyciągnęli zakleszczona podróżującą. Została przetransportowana do szpitala celem dalszej diagnostyki. Całe auto zostało zniszczone. Straty oszacowano na 30 tys. złotych.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice